Heiko Herrlich: Lewandowski jest nie do zastąpienia

- Rozumiem postawę Borussii - Lewandowski jest nie do zastąpienia - mówi o sadze transferowej związanej z reprezentantem Polski były napastnik dortmundczyków Heiko Herrlich.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Herrlich nie bez przyczyny został wywołany do tablicy, by zabrać głos w sprawie Lewandowskiego. W końcu on sam w 1995 roku miał problemy z opuszczeniem Borussii Moenchengladbach na rzecz Borussii Dortmund. Sprawa skończyła się w sądzie i w końcu zamienił Gladbach na Dortmund, ale nowy klub musiał zapłacić za niego rekordowe 11 mln euro.

- Dopiero, co podpisałem wtedy nowy kontrakt z Moenchengladbach, ale tylko dlatego, że otrzymałem od Rolfa Russmana obietnicę, że będę mógł zmienić klub, kiedy ktoś zapłaci za mnie 4,5 mln euro. Ale tylko ustnie. To był błąd. Powiedziano, że na papierze to jest niepotrzebne i zaufał im, ale później nikt nie chciał o tym pamiętać - wspomina Herrlich, który twierdzi, że w podobnej sytuacji znalazł się dziś "Lewy".

- Rozumiem Lewandowskiego. Chce zrobić kolejny krok w karierze, ale też rozumiem Borussię. Lewandowski jest nie do zastąpienia. Nie potrzebują pieniędzy z transferu, a potrzebują kogoś, kto wie, gdzie stoi bramka. A on jest perfekcyjnym napastnikiem - najlepszym, jakiego mogą mieć. Nie kupią już takiego za żadne pieniądze. I dlatego rozumiem też Bayern, że go chce. Trudna sytuacja - mówi Herrlich, który od 1 lipca będzie trenerem jednej z grup młodzieżowych... Bayernu Monachium.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×