Krystian Nowak: Czeka nas sporo pracy

Po zakończeniu minionego sezonu z Widzewem pożegnało się wielu zawodników. Na ich odejściu skorzystają młodzi gracze, a jednym z nich może być Krystian Nowak, przed którym otwiera się życiowa szansa.

Bartosz Tarnowski
Bartosz Tarnowski

- Jest teraz okres przygotowawczy i dobry czas, aby pokazać się z dobrej strony trenerowi i zaprezentować pełnię swoich możliwości. Poprzednie przygotowania miałem dobre i mam nadzieję, że te będą takie same. Mam nadzieję, że uda mi się dobrze wejść w mecze ligowe i pokazać swoją wartość, tak jak to było podczas obozu w Hiszpanii - powiedział Krystian Nowak, pomocnik Widzewa Łódź.

Obecny okres przygotowawczy to ciężkie wyzwanie dla widzewiaków, a przede wszystkim dla trenera Radosława Mroczkowskiego. Z zespołem czterokrotnych mistrzów Polski pożegnało się wielu doświadczonych zawodników, jak choćby Sebastian Dudek czy Łukasz Broź. Obecnie kadra łodzian liczy niespełna 20 zawodników, a większość z nich to młodzi gracze. - Czeka nas sporo pracy. Przyjdzie do nas dużo zawodników. Na pewno będzie ciężko, aby wszyscy weszli w zespół. Trenerzy będą starali się, aby zadziało to jak najszybciej i byśmy szybko się zgrali. Połowa drużyny i więcej została. Na pewno się rozumiemy, a ci, którzy dojdą wkomponują się w zespół i myślę, że będzie dobrze. Każdy z nas ma ambicje, aby z roku na rok było tylko lepiej. Takie cele będziemy stawiać sobie od początku, żeby było dużo lepiej i wygrywać jak najwięcej meczów - mówił Nowak.
Krystian Nowak Krystian Nowak
Od pierwszego dnia przygotowań z Widzewem trenuje wielu testowanych zawodników, tak jak to było przed rokiem. Wówczas jednym z takich graczy był właśnie 19-letni Nowak. - Ja przed rokiem byłem w tej samej sytuacji, ale koledzy pomogli mi wejść do zespołu i zgrać się. Teraz na pewno obowiązek takiej pomocy spadnie na mnie i będę im pomagał, a także z nimi trzymał, bo będą to moi koledzy z zespołu - przyznał.
Przez najbliższe kilkanaście dni łodzianie będą trenować na własnych obiektach, a następnie udadzą się oni na dziesięciodniowe zgrupowanie do Uniejowa (woj. łódzkie). - Najważniejszy będzie właśnie obóz Uniejowie, bo tam będą dobre sparingi i to główny punkt kulminacyjny przygotowań, gdzie będziemy dopinać wszystko pod ligę, bo potem zostaje tydzień do meczu z Legią. Będzie to moment kulminacyjny - mówił.

Widzew Łódź rozpocznie ligowe zmagania od konfrontacji z mistrzem Polski Legią Warszawa. Kolejny rok z rzędu zdarza się taka sytuacje, że łodzianie w inauguracyjnej kolejce zmierzą się z najlepszym zespołem ubiegłych rozgrywek. - Pierwszy mecz będzie ważny. Nie dość, że rozpoczęcie sezonu, to jeszcze mecz z Legią Warszawa. Jest to duże wyróżnienie dla nas i wyzwanie, bo kibice liczą, że wygramy z Legią. Potem mamy trzy mecze u siebie. Liczę na powtórkę sprzed roku, kiedy po trzech meczach u siebie mieliśmy komplet punktów - przyznał.

Jakie cele stawia przed sobą młodzieżowy reprezentant Polski? - Na razie ciężko mówić o celach. Wszystko zależy od tego, jak przepracuję najbliższe tygodnie. Chcę walczyć o miejsce w składzie i go nie oddać, a także rozegrać wszystkie mecze. Granie to mój priorytet i chcę, aby było go jak najwięcej - zakończył.
Maciej Mielcarz: Przeżywamy deja vu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×