Jeszcze w czwartek wydawało się, że przybycie Asiera Illarramendiego znacznie oddaliło się od Realu Madryt. 23-latek pojawił się na pierwszym treningu Realu Sociedad i był entuzjastycznie witany przez publiczność, a także swoich kolegów, którzy namawiali go na pozostanie w zespole uczestnika Ligi Mistrzów.
W piątkowym wydaniu dziennik Marca poinformował jednak, że transfer defensywnego pomocnika to kwestia kilku dni, a nawet najbliższych godzin! Podobno piłkarz zgodził się na przenosiny na Santiago Bernabeu, a włodarze Basków zaakceptują szczodrą ofertę ze strony wicemistrza Hiszpanii.
Klauzula wykupu Illarramendiego wynosi bowiem 30 mln euro, lecz ze względu na przymus zapłacenia podatku VAT od transferu, Real Madryt za ten transfer zapłaci aż 38 mln. Sam zawodnik w nowym zespole ma zostać następcą Xabiego Alonso i podpisze 5-letni kontrakt, za który będzie rocznie otrzymywać 2,5 mln euro.
W trwającym okienku transferowym na Santiago Bernabeu trafili już trener Carlo Ancelotti, a także piłkarze Isco (30 mln euro), Daniel Carvajal (6,5 mln) i Caseminero (6 mln).