W sobotnim spotkaniu 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Widzewem Łódź (5:1) trener Legii Warszawa Jan Urban dał szansę gry głównie zmiennikom. Dzięki temu miejsce Saganowskiego w ataku zajął 20-letni debiutant Patryk Mikita, a "Sagan" całe 90 minut przesiedział na ławce rezerwowych.
Były reprezentant Polski rozegrał do tej pory w ekstraklasie 263 mecze. W sezonie 2013/2014 mógł więc wejść do elitarnego Klubu 300 zrzeszającego piłkarzy, którzy wystąpili w co najmniej 300 spotkaniach polskiej ekstraklasy, ale potrzebował do tego występu w każdej możliwej kolejce rozpoczętego w piątek sezonu.
Saganowski wciąż może jednak znaleźć się w Klubie 100, do którego należą zawodnicy mając na koncie co najmniej 100 bramek w polskiej ekstraklasie. Dorobek 35-letniego napastnika Legii w tym momencie to 93 gole w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej.
Łodzianin mógł się znaleźć w obu klubach już dawno, ale aż 6,5 roku występował w klubach zagranicznych, a część minionego sezonu stracił przez problemy kardiologiczne.
W 1. kolejce nowego sezonu do Klubu 300 wszedł za to kapitan Wisły Kraków Arkadiusz Głowacki. Wciąż szanse na to mają Radosław Sobolewski i Łukasz Madej z Górnika Zabrze.