Marcin Kamiński: Daliśmy się zaskoczyć w bardzo głupi sposób
Lech ze spokojem awansował do III rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej. W rewanżu z FC Honka nie wszystko jednak było idealne w wykonaniu poznaniaków, o czym mówił Marcin Kamiński.
Poznaniacy zaprezentowali się lepiej niż w ligowym meczu z Ruchem Chorzów (1:1). - Mierzyliśmy się z zupełnie innym przeciwnikiem. Finowie przyczaili się na własnej połowie i pozwolili nam atakować. Dopiero po przerwie zmienili taktykę i sprawili nam więcej problemów. Dobrze, że potrafiliśmy sobie z tym poradzić i mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki - zanalizował obrońca Kolejorza.
Czy forma poznaniaków już jest optymalna? A jeśli nie, to ile do niej brakuje? - Na pewno jest jeszcze trochę braków. To co pokazaliśmy w rewanżu z FC Honka odbiega od naszego maksimum. Solidną dyspozycję trzeba budować przez cały czas i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - zakończył.
El. LE: Skromne zwycięstwo po przeciętnym widowisku - relacja z meczu Lech Poznań - FC Honka Espoo