Piast zetnie głowę Hapala? - zapowiedź meczu Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin

W pierwszym niedzielnym meczu ekstraklasy Piast Gliwice zagra z KGHM Zagłębiem Lubin. Stawką tego starcia dla gliwiczan będzie rehabilitacja za odpadnięcie z pucharów, a dla gości głowa trenera.

Po pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy w lepszych humorach byli piłkarze Piasta Gliwice. Zwyciężyli oni na wyjeździe z Cracovią Kraków 3:2 po dwóch golach Damiana Zbozienia oraz jednym trafieniu Rubena Jurado. Z kolei KGHM Zagłębie Lubin poległo przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 0:2. Dodajmy, że Miedziowy przegrali w bardzo słabym stylu, praktycznie nie stwarzając zagrożenia pod bramką rywala.

Zła dyspozycja podopiecznych Pavela Hapala trwa jeszcze od końcówki poprzedniego sezonu, przez co działaczom lubinian kończy się cierpliwość. Czeski szkoleniowiec dostał od zarządu ultimatum - minimum trzy punkty w dwóch najbliższych meczach. Pierwszy z nich już w niedzielę z podrażnionym Piastem, a drugi za tydzień z Lechem Poznań. Można zatem przypuszczać, że w przypadku porażki z niebiesko-czerwonymi, trener Zagłębia może pożegnać się z posadą.

Piastunki i zespół z Lubina wiąże sporo. Z jakiego powodu? A z takiego, że między tymi dwoma klubami często dochodzi do transferów zawodników. Poprzedni sezon przy Okrzei spędził Paweł Oleksy, który po jego zakończeniu wrócił na Dolny Śląsk, aby walczyć o punkty dla Zagłębia. Kilka lat temu do drużyny Miedziowych przeniosło się dwóch graczy gliwiczan - Kamil Wilczek oraz Wojciech Kędziora. Obaj... wrócili już do Piasta. Wilczek w letnim okienku transferowym, a "Kędi" rok temu. Dodajmy do tego również Csabę Horvatha i Łukasza Hanzela, którzy zasilili szeregi ekipy Marcina Brosza razem ze wspomnianym wcześniej Wilczkiem. Nie można też zapominać, że klub z Lubina był mocno zainteresowany sprowadzeniem w swoje szeregi gwiazdy Piasta - Dariusza Treli. Z transakcji ostatecznie nic nie wyszło.

I właśnie Kędziora jest jedynym zawodnikiem, z którego w niedzielę nie będzie mógł skorzystać Brosz. Napastnik leczy kontuzję, której nabawił się w lutym. Wraca już jednak do zdrowia i niebawem będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Na pełnych obrotach ćwiczy już Dariusz Trela, lecz wątpliwym jest, aby golkiper zagrał przeciwko Zagłębiu, skoro przez ostatnie tygodnie leczył uraz. Można jednak spodziewać się rotacji w składzie, ponieważ w czwartek Piastunki przez 120 minut walczyły w Lidze Europejskiej z azerskim Karabachem Agdam.

W zespole Hapala również może dojść do kilku zmian. Przede wszystkim w bramce Michała Gliwę powinien zastąpić Marek Kozioł, a na prawej obronie miejsce Bartosza Rymaniaka szansę ma zająć Paweł Widanow. Niewykluczone, że mecz na ławce rozpocznie Robert Jeż, aczkolwiek w jego przypadku jest więcej wątpliwości.

Z pewnością obie strony będą chciały zgarnąć pełną pulę. Gliwiczanie po to, aby po dwóch kolejkach mieć sześć punktów na koncie i zrehabilitować się za występ w pucharach, a Miedziowi po to, by oszczędzić swojego szkoleniowca. Emocji nie zabraknie, a kto okaże się lepszy? Przekonamy się w niedzielę, około godziny 17:20.

Spotkanie to poprowadzi Marcin Borski z Warszawy.

Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin / niedz. 28.07.2013r. godz. 15:30

Przewidywane składy:
Piast Gliwice:

Szumski - Zbozień, Horvath, Klepczyński, Król - Cicman, Matras, Embuena, Podgórski - Jurado - Robak.

KGHM Zagłębie Lubin: Kozioł - Widanow, Banaś, Gouldan, Oleksy - Bilek, Jeż - Abwo, Kwiek, Przybecki - Papadopulos.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: