Piłkarz ROW-u surowo ukarany, ale nie liczy na odwołanie

W meczu Termaliki Bruk-Bet Nieciecza z Energetykiem ROW Rybnik za sprawą czerwonej kartki dla Sławomira Szarego doszło do zwrotu akcji. Kara, jaka spotkała obrońcę jest jego zdaniem mocno dyskusyjna.

Beata Fojcik
Beata Fojcik
Piłkarze Ryszarda Wieczorka po bramce Idrissy Cisse w 6. minucie gry wyszli na prowadzenie, które utrzymało się do 57. minuty spotkania. Chwilę wcześniej z czerwoną kartką na koncie boisko musiał opuścić Sławomir Szary, który uważa, że konsekwencje, jakie poniósł są zbyt surowe. 

Doświadczony defensor z powodu otrzymania srogiej kary nie wystąpi w wyjazdowym meczu swojej ekipy. Energetyk ROW Rybnik w sobotę zagra ze Stomilem Olsztyn. - Odwołanie, to są koszty - wyklucza swój udział w meczu Szary. - Nie sądzę, żeby klub podjął taki krok. Nawet tego nie oczekuję - dodaje zawodnik.

Beniaminek I ligi w spotkaniu inaugurującym zmagania ROW-u na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy zremisował z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 2:2. W sobotę zespół z Gliwickiej, od początku będzie musiał radzić sobie bez doświadczonego stopera. - Kadrę mamy mocną - przyznaje Szary. - Wiem, że są w niej ludzie, którzy spokojnie mogą tę lukę wypełnić - z optymizmem mówi gracz rybniczan przed spotkaniem z Dumą Warmii.

Z kolei w pojedynku ze Stomilem duże szanse na występ ma bramkarz Marcin Skrzeszewski, który otrzymał powołanie do reprezentacji Polski U-20 na mecz z Litwą. Zgrupowanie kadry potrwa od 12 do 14 sierpnia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×