Jasmin Burić dla SportoweFakty.pl: Nie ma hierarchii bramkarzy w Lechu
Kto jest pierwszym bramkarzem Lecha? W obecnym sezonie trener Mariusz Rumak chętniej stawia na Krzysztofa Kotorowskiego, ale Jasmin Burić nie rezygnuje z walki i chce wrócić między słupki.
W sobotę Jasmin Burić zaliczył 90-minutowy występ w pojedynku rezerw poznaniaków. Jak sam mówi, nie należy z tego jednak wyciągać daleko idących wniosków. - Nie mamy określonej hierarchii w drużynie. Decyzja o tym kto będzie bronił zapada przed spotkaniem i oznajmia nam ją trener. Nie jest też tak, że w jednych rozgrywkach bronię ja, a w innych Krzysztof Kotorowski - powiedział Bośniak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
- Wygrana w Lubinie byłaby bezcenna. Nie chodzi tylko o punkty. Przede wszystkim zyskalibyśmy pewność siebie i zeszłaby z nas część presji. W takich okolicznościach łatwiej o kolejne zwycięstwa - zaznaczył.
W Wilnie ekipa Mariusza Rumaka zagrała dużo poniżej swoich możliwości. Co zrobić, by nie powtórzyć tego marazmu w starciu rewanżowym? - Wiem jedno: to nie będzie proste zadanie. Litwini pokazali już, że umieją grać z kontry. Podobną taktykę zastosują zapewne w Poznaniu, więc musimy bardzo uważać. Najlepiej byłoby szybko objąć prowadzenie. To by nas uspokoiło. Musimy dać z siebie absolutnie wszystko. To jedyny sposób na sukces. Nie wolno nam odpaść i nie powinniśmy nawet o tym myśleć. Wszystko co trzeba zrobić, to skupić się na celu, jaki nam przyświeca, wyjść na boisko i go zrealizować - zakończył Burić.
Wojciech Łazarek dla SportoweFakty.pl: Lech nie może zawieść w rewanżu, dla słabych nie ma miejsca w zespole Nowy pomocnik w Lechu Poznań - to transfer na przyszłość