Startuje Bundesliga z ośmioma Polakami! Bayern czy Borussia, Guardiola czy Klopp?

W piątek rusza 51. sezon Bundesligi! Czy któryś z zespołów będzie w stanie stawić czoła Bayernowi? Już na inaugurację ekipa Josepa Guardioli zmierzy się z groźnym przeciwnikiem.

O ile w sezonach 2010/2011 i 2011/2012 Bundesligę zdominowała Borussia, o tyle minione rozgrywki były popisem Bayernu, który wyprzedził drużynę z Dortmundu aż o 25 "oczek". Tym razem w zgodnej ocenie ekspertów po mistrzowską paterę znów sięgną monachijczycy, lecz ich przewaga nie będzie już tak znaczna. Juergen Klopp od wielu tygodni zapewnia, że jego drużyna nie pozwoli sobie na falstart i konieczność odrabiania strat już po kilku tygodniach od rozpoczęcia sezonu.

- Nie czujemy, byśmy w ostatnich spotkaniach z Bayernem byli znacznie słabsi od rywala. Drobna różnica polega jednak na tym, że Bawarczycy mają szeroką kadrę, która może odpowiednio zareagować na każde wydarzenie w trakcie sezonu, a my nie - analizuje Klopp, tłumacząc, dlaczego jego drużyna nie jest faworytem do tytułu.

Nadzieją dla fanów BVB jest z pewnością rezultat niedawnego meczu o Superpuchar Niemiec, w którym Bayern przegrał z czarno-żółtymi 2:4. Była to pierwsza i jak dotąd jedyna porażka Josepa Guardioli w roli trenera triumfatorów Ligi Mistrzów. Każde kolejne istotne niepowodzenie Katalończyka sprawi, że zacznie być on krytykowany i porównywany do swojego poprzednika Juppa Heynckesa. - Chcemy wygrywać każdy mecz 7:0 albo 8:0, jednak jest to nierealne. Wiem, do jakiego zespołu trafiłem i wiem, że nie jest tutaj łatwo. Trzeba zwyciężać w każdym meczu, a wszyscy ludzie żądają więcej, więcej i więcej. Jestem normalnym, a nie jakimś super trenerem, ale presję muszę jednak zaakceptować - tłumaczy były trener Barcelony.

W letnim oknie transferowym obie drużyny, które w maju rywalizowały w finale Ligi Mistrzów, wzmocniły swoje składy. Na Allianz Arena przywędrowali Mario Goetze, Thiago Alcantara, zaś pożegnano się z Mario Gomezem. Na Signal-Iduna Park grać będą Henrich Mchitarjan, Pierre-Emerick Aubameyang oraz Sokratis Papastathopoulos, a jedynymi poważnymi ubytkami są odejścia Goetzego i Felipe Santany.

Którą z drużyn stać na to, by włączyć się do walki o tytuł? Tradycyjnie wysokie notowania mają Schalke oraz Bayer, dysponujące silnymi składami. Do Gelsenkirchen trafili snajper Adam Szalai i wielki talent niemieckiej piłki Leon Goretzka, natomiast w Leverkusen występować będzie znakomity Koreańczyk Heung-Min Son. Objawieniem sezonu okazać mogą się drużyny z Wolfsburga i Moenchengladbach, a spore oczekiwania związane są z grą Hannoveru 96 i VfB Stuttgart.

W kadrach 18 zespołów Bundesligi znajduje się dziewięciu naszych rodaków, lecz nie wszyscy będą grać regularnie. O ile Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski, Sebastian Boenisch i Eugen Polanski są pewniakami do wyjściowych jedenastek swoich drużyn, o tyle Artur Sobiech, Mariusz Stępiński, Arkadiusz Milik najprawdopodobniej będą musieli pogodzić się z rolą rezerwowych. Z uwagi na poważną kontuzję jeszcze przez kilka miesięcy wyłączony z gry będzie Łukasz Piszczek.

Oczy kibiców całych piłkarskich Niemiec zwrócone będą na Lewandowskiego, który decyzją włodarzy Borussii musiał zostać w Dortmundzie i nie ukrywał frustracji z tego powodu. Jeśli niespełna 25-letni snajper będzie dawał z siebie wszystko, ma spore szanse, by tym razem sięgnąć po koronę króla strzelców. "Lewy" w pierwszym sezonie gry w Bundeslidze zdobył 8 goli, w drugim 22, a w trzecim trafił do siatki rywali aż 24 razy!

Najdroższe transfery w Bundeslidze:

1. Mario Goetze, 37 mln, Borussia Dortmund -> Bayern Monachium
2. Henrich Mchitarjan, 27,5 mln, Szachtar Donieck -> Borussia Dortmund
3. Thiago Alcantara, 25 mln, FC Barcelona -> Bayern Monachium
4. Andre Schuerrle, 22 mln, Bayer Leverkusen -> Chelsea Londyn
5. Mario Gomez, 15,5 mln, Bayern Monachium -> ACF Fiorentina
6. Pierre-Emerick Aubameyang, 13 mln, AS Saint-Etienne -> Borussia Dortmund
7. Heung-Min Son, 10 mln, Hamburger SV -> Bayer Leverkusen
8. Sokratis Papastathopoulos, 9,5 mln, Werder Brema -> Borussia Dortmund
9. Adam Szalai, 8 mln, FSV Mainz -> Schalke 04 Gelsenkirchen
10. Daniel Carvajal, 6,5 mln, Bayer Leverkusen -> Real Madryt
11. Timm Klose, 6 mln, FC Nuernberg -> VfL Wolfsburg
12. Raffael, 5 mln, Dynamo Kijów -> Borussia M'gladbach
13. Emre Can, 5 mln, Bayern Monachium -> Bayer Leverkusen
14. Michal Kadlec, 4,5 mln, Bayer Leverkusen -> Fenerbahce Stambuł
15. Mohammed Abdellaoue, 3,5 mln, Hannover 96 -> VfB Stuttgart

Na inaugurację bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w Monachium. Co ciekawe, Gladbach przed dwoma laty sezon również zaczynali na Allianz Arena i sensacyjnie wygrali 1:0, zaś w minionym sezonie wywieźli ze stolicy Bawarii cenny remis 1:1. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ narzekającego na problemy zdrowotne Thiago Alcantary. - Nie ukrywam, że przed debiutem w Bundeslidze jestem trochę zdenerwowany - przyznaje Guardiola.

Przewidywany skład Bayernu: Neuer - Lahm, Martinez, Dante, Alaba - Schweinsteiger - Robben, Kroos, Mueller, Ribery - Mandzukić.

Stosunkowo łatwe zadanie czeka wicemistrzów Niemiec, którzy zmierzą się z kandydatem do spadku - FC Augsburg. Warto przypomnieć, że Robert Lewandowski temu rywalowi w czterech występach strzelił aż 6 goli! Wśród przyjezdnych na pewno zabraknie Łukasza Piszczka i Henricha Mchitarjana, a niewykluczone, że za Jakuba Błaszczykowskiego na prawym skrzydle wystąpi Pierre-Emerick Aubameyang. - Nie spodziewamy się łatwej przeprawy. Wiemy, że Augsburg świetnie grał w rundzie wiosennej, a jego skład od tej pory zmienił się tylko nieznacznie - ostrzega "Kloppo".

Przewidywany skład Borussii: Langerak - Grosskreutz, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender, Sahin - Błaszczykowski, Gundogan, Reus - Lewandowski.

Emocji nie powinno zabraknąć na BayArena, dokąd zawita rewelacja poprzedniego sezonu z Freiburga. Interesujące widowisko szykuje się także w Hanowerze, gdzie wystąpią znajdujące się w wysokiej formie na początku sezonu Wilki. Schalke jest zdecydowanym faworytem w konfrontacji z Hamburgerem SV. Przed własną publicznością zagrają beniaminkowie i mają prawo liczyć na korzystne dla siebie wyniki. Hertha zagra bowiem z Orłami z Frankfurtu, natomiast Eintracht będzie rywalizował z rozbitym po pucharowej klęsce z III-ligowcem Werderem.

Program 1. kolejki Bundesligi:

piątek, 9 sierpnia

Bayern Monachium - Borussia M'gladbach, godz. 20.30

sobota, 10 sierpnia

FC Augsburg - Borussia Dortmund, godz. 15.30

1899 Hoffenheim - FC Nuernberg, godz. 15.30

Hannover 96 - VfL Wolfsburg, godz. 15.30

Hertha Berlin - Eintracht Frankfurt, godz. 15.30

Bayer Leverkusen - SC Freiburg, godz. 15.30

Eintracht Brunszwik - Werder Brema, godz. 18.30

niedziela, 11 sierpnia

FSV Mainz - VfB Stuttgart, godz. 15.30

Schalke 04 Gelsenkirchen - Hamburger SV, godz. 17.30

Komentarze (4)
avatar
Apator Fan
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozum mowi Bayern a serce Borussia. 
LexoN
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BVB bardziej odczuje walkę na kilku frontach. Ale coś mi się wydaje, że Bayern też trochę tych pkt straci. 
avatar
pablo80
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
marco_er
9.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bayern Monachium - Borussia M'gladbach 4:0 - mocny początek Pepa
.
FC Augsburg - Borussia Dortmund 0:2 - spokojne otwarcie BVB
.
1899 Hoffenheim - FC Nuernberg 1:1 - znając frajerstwo Hoffe, to
Czytaj całość