Większość polskich mediów zdążyła już wydać zaocznie wyroki na kibiców Ruchu, nie czekając na wyjaśnienie sytuacji. Zapis monitoringu z miejskiej plaży tymczasem zaprzeczył pierwotnym doniesieniom o tym, że awanturę z Meksykanami rozpętali fani chorzowskiego klubu i czarno na białym widać na nim, że to naganne i urągające wszelkim normom społecznym zachowanie marynarzy było powodem reakcji chorzowian.
W poniedziałek wieczorem Stowarzyszenie Kibiców Ruchu Chorzów "Niebiescy" wydało oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Oto jego treść:
"Jako Stowarzyszenie Kibiców Ruchu Chorzów "Niebiescy" odnosimy się do sytuacji jaka miała miejsce na gdyńskiej plaży w niedzielę 18 sierpnia z udziałem kibiców Ruchu Chorzów udających się na mecz z Arką Gdynia w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Chorzowscy kibice podobnie jak przy ostatnich wizytach meczowych w Gdyni przybyli wcześniej, by móc chociaż przez chwilę uraczyć się pięknem polskiego morza. Ostatnie wizyty oraz obecna, o której zrobiło się głośno przebiegała spokojnie do momentu zaplanowanej zbiórki, z której kibice mieli udać się w stronę stadionu miejskiego.
Sytuacja, do której doszło i w której media próbują wskazać jednostronnego winowajcę w postaci kibiców zmuszają nas jako Stowarzyszenie do odniesienia się do okoliczności całego zajścia, by zdementować medialne przypuszczenia i stereotypowe oskarżenia, jakoby kibice byli winni zaistniałej sytuacji i zachowywali się agresywnie szukając zaczepki. Pragniemy zauważyć, że kibice Ruchu Chorzów jak również meksykańscy marynarze przebywali na gdyńskiej plaży od wczesnych godzin rannych i przez ten czas nie dochodziło do zakłócenia porządku. Iskrą zapalną zaistniałej sytuacji przed zbliżającą się godziną zbiórki kibiców było niewybredne zaczepianie, a w efekcie uderzenie w twarz kobiety przez jednego z meksykańskich marynarzy. W obronie kobiety stanął jeden z kibiców Ruchu, który momentalnie został zaatakowany przez kilku kolejnych obywateli Meksyku i w czasie zajścia został ugodzony nożem. W efekcie tego zajścia chorzowscy kibice ruszyli z pomocą zaatakowanemu koledze co doprowadziło do bezpośredniego starcia obu grup, w którym Meksykanie użyli noża oraz stłuczonych butelek. Jako Stowarzyszenie Kibiców Ruchu Chorzów pragniemy zauważyć, że prowodyrem zamieszek nie byli kibice Ruchu Chorzów, których się o to oskarża, a zaproszeni przez Sz. P. Prezydenta Miasta Gdynia goście.
Jako Stowarzyszenie "Niebiescy" zwracamy się do Pana Prezydenta Szczurka o lepszy dobór zapraszanych w przyszłości gości, wśród których nie znajdą się sprawcy przemocy w stosunku do kobiet i nożownicy, niezależnie od kraju pochodzenia czy też przynależności etnicznej. Zwracamy się również do Pana Prezydenta Wojciecha Szczurka o nie wydawanie oświadczeń na podstawie medialnych nacisków i bez jakichkolwiek dowodów, bo nagle okazuje się, że to jednak zaproszeni przez Pana Prezydenta goście okazali się "brutalnym napastnikiem". Niemniej jednak zgadzamy się z dalszą częścią oświadczenia Pana Prezydenta: "Tego rodzaju bandyckie zachowania budzą odrazę i zasługują na powszechne potępienie".
W kwestii całego zajścia i podawania przez media i Pana Prezydenta domagamy się, jako Stowarzyszenie Kibiców Ruchu Chorzów "Niebiescy", podania przez media prawdziwej wersji zaistniałych zdarzeń oraz przeprosin za podanie do informacji publicznej nierzetelnej informacji szkalującej dobre imię Klubu i Kibiców Ruchu Chorzów.
Z poważaniem SKRCh "Niebiescy" "