Pozytywne zaskoczenie - tak można ocenić początek sezonu w wykonaniu Pogoni Szczecin oraz Wisły Kraków. I jedni i drudzy są w górnej połówce tabeli, grają niezłą piłkę, wygrali w poprzedniej kolejce.
Wyniki krakowian są lepsze niż można było przypuszczać po sparingach, mimo tego Franciszek Smuda nie wpadł w hurraoptymizm. - W dwa i pół miesiąca nie da się zrobić wszystkiego: założeń taktycznych, przygotowania fizycznego i grać świetnie. To nie jest łatwe, więc musimy jeszcze poczekać - tonował nastroje po ostatnim zwycięstwie 2:0 z Lechem Poznań.
Wisła wyruszyła na północ w czwartek i szykuje się do meczu w Grodzisku Wielkopolskim. Smuda nie dokonał roszad w kadrze w stosunku do wygranego meczu z Lechem, co oznacza, że Wildedonald Guerrier jeszcze poczeka na debiut w jego zespole. Dariusz Wdowczyk będzie radzić sobie bez kontuzjowanego stopera Macieja Dąbrowskiego, którego zastąpi Hernani.
Pogoń przystąpi do meczu po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 z . - Teraz czas na pierwsze zwycięstwo u siebie - zapowiada Wdowczyk. - Przede wszystkim trzeba zagrać agresywnie w środku pola i utrzymywać się przy piłce. Im dłużej my jesteśmy przy futbolówce, tym przeciwnik krócej. Kolejna ważna rzecz: musimy odcinać podania Łukasza Garguły do Pawła Brożka, który jeśli otrzyma dobre podanie, to będzie bardzo groźny - dodaje Sławomir Rafałowicz ze sztabu Pogoni na oficjalnej stronie klubu.
Smaczkiem będzie starcie Dariusza Wdowczyka z Franciszkiem Smudą, czyli dwóch najbardziej utytułowanych trenerów pracujących obecnie w T-Mobile Ekstraklasie (jako jedyni mają na koncie więcej niż jedno mistrzostwo Polski). Ich piłkarskie drogi zbliżały się i przecinały wielokrotnie, chociażby w Widzewie Łódź, gdzie Smuda zastąpił na ławce Wdowczyka. Bez względu na tę sytuację to temu pierwszemu - opiekunowi Wisły przypina się kompleks konkurenta. Smuda ani razu nie pokonał Wdowczyka w latach, gdy obaj odnosili największe sukcesy w trenerskich fachu.
Inna sprawa, że Pogoń Szczecin nigdy nie ograła zespołu prowadzonego przez jakiegokolwiek byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Na dodatek ma niekorzystny bilans rywalizacji z Wisłą Kraków: przegrała 32 mecze, a wygrała 21.
Przed sobotnim starciem nie ma faworyta. Wisła jest niepokonana, straciła dotychczas najmniej bramek w lidze, na jej korzyść przemawia historia spotkań i przesąd "selekcjonera". Pogoń jest jednak na podobnej fali wznoszącej i cały czas sprawia wrażenie zespołu z ukrytymi rezerwami, przede wszystkim na własnym stadionie.
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków / sob. 31.08.2013 godz. 18.00
Przewidywane składy:
Pogoń: Janukiewicz - Frączczak, Golla, Hernani, Lewandowski - Rogalski, Ława - Murayama, Akahoshi, Bąk - Robak.
Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Jovanović, Bunoza - Chrapek, Stjepanović - Małecki, Garguła, Sarki - Brożek.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT