Pierwszym z kontuzjowanych jest Kamil Wilczek. Napastnik Piasta Gliwice w spotkaniu ligowym ze Śląskiem Wrocław doznał stłuczenia mięśnia czworogłowego uda i przez ostatnie dni ćwiczył indywidualnie. Nie zagrał również w sobotnim sparingu niebiesko-czerwonych z Karpatami Krosno. Nie wiadomo też czy zawodnik będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego na najbliższą potyczkę z Wisłą Kraków.
Drugim piłkarzem, którego może zabraknąć w piątek przy Reymonta jest hiszpański pomocnik Carles Martinez. Gracz z Półwyspu Iberyjskiego dostał mocno piłką w głowę podczas wspomnianego wyżej sparingu z Karpatami. Istnieje podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Lekarze muszą uzyskać sto procent pewności, że Martinez jest całkowicie zdrowy.
Są i dobre wieści dla Piasta. Wojciech Kędziora, który od lutego zmagał się z urazem kolana może być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej na potyczkę z Białą Gwiazdą. Snajper ćwiczy już na najwyższych obrotach i jest głodny gry i goli. Jego powrót będzie stanowił duże wzmocnienie siły ofensywnej Piastunek. Przed odniesioną kontuzją "Kędi" miał niepodważalne miejsce w ataku drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza i bardzo dużo dawał swojemu zespołowi.
Przypomnijmy, że spotkanie Piasta Gliwice z Wisłą Kraków zaplanowano na piątek, 13 września. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o 20:30.