Po raz ostatni Iker Casillas strzegł bramki Realu Madryt w rozegranym 23 stycznia 2013 roku meczu z Valencią CF. 32-latek doznał wówczas kontuzji ręki i nie mógł występować przez kilka miesięcy. Pod nieobecność wychowanka Królewskich zaskakująco dobrze poczynał sobie awaryjnie sprowadzony na Santiago Bernabeu Diego Lopez i Jose Mourinho postanowił do końca sezonu stawiać na o rok młodszego golkipera.
Po zmianie szkoleniowca Casillas liczył, że wróci do regularnych występów, ale Carlo Ancelotti postawił sprawę jasno: w Primera Division broni Lopez, zaś 150-krotny reprezentant Hiszpanii może liczyć na grę tylko w Lidze Mistrzów. We wtorkowy wieczór w Stambule Casillas znalazł się więc w wyjściowej jedenastce (po 238 dniach przerwy), ale jego występ nie trwał długo. W 13. minucie został on przypadkowo uderzony łokciem w żebra przez Sergio Ramosa i szkoleniowiec Los Blancos musiał dokonać zmiany.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo pauzować będzie żywa legenda Realu. Poważna kontuzja byłaby z pewnością dla Casillasa, który wciąż pozostaje podstawowym bramkarzem reprezentacji kraju i liczy na grę w październikowych meczach eliminacji MŚ, kolejnym ciosem.
Sytuacja, w której kontuzji doznał Casillas: