Legia chce znaleźć słabe strony Lecha

Spotkania Legii z Lechem zawsze elektryzują fanów nie tylko z Poznania i Warszawy. Mecz ten wyzwala dodatkowe emocje również wśród zawodników. - Wśród moich podopiecznych na pewno nie zabraknie motywacji - mówił przed meczem trener Jan Urban.

Szkoleniowiec Legii z szacunkiem wypowiadał się o niedzielnym rywalu warszawiaków. - Myślę, że w ekipie Lecha trzeba uważać na każdego piłkarza. Podopieczni Franciszka Smudy potrafią wykorzystywać stałe fragmenty gry, znakomicie wyprowadzają kontrataki czy rozgrywają piłkę. Lech posiada piłkarzy, którzy indywidualną akcją potrafią rozstrzygnąć o losach spotkania - powiedział Jan Urban.

Na konferencji przedmeczowej trener Legii nie wiedział dokładnie, z kogo nie będzie mógł skorzystać w zbliżającym się hicie kolejki. - Być może wróci Kuba Rzeźniczak. Wciąż kontuzjowani są Kumbev i Descarga, ale być może pojedzie z nami Bartek Grzelak, który grał w Młodej Ekstraklasie. Jak się później okazało, na to spotkanie Urban zabierze Jakuba Rzeźniczaka i Bartłomieja Grzelaka. A więc poza kontuzjowanym Sebastianem Szałachowskim oraz wspomnianymi obrońcami, którzy raczej w pierwszej jedenastce nie grają, będzie miał do dyspozycji niemal najmocniejszy skład. Nie zmienia to faktu, że od początku rozgrywek zawsze ktoś z szerokiej kadry Legii pauzuje z powodu urazu.

Trener Wojskowych docenił występ Lecha w europejskich pucharach. - W Poznaniu oglądaliśmy wspaniałe spotkanie, pełne akcji i emocji. Przyznam, że zazdrościłem Lechowi w ogóle możliwości gry o fazę grupową Pucharu UEFA. Kiedy Legia odpadła z tych rozgrywek, nie była w takiej formie, aby nawiązać równorzędną walkę z drużyną FK Moskwa. Wiemy, że było nas stać na dużo lepszą grę, ale w tamtym dwumeczu byliśmy o wiele słabsi - powiedział o grze obu zespołów w Pucharze UEFA.

Legii w Poznaniu gra się niezwykle ciężko. Lech, obok Wojskowych i Wisły to jeden z głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa w tym sezonie. Jeżeli stołeczni gracze chcą udowodnić swoją dobrą formę w ostatnich spotkaniach, muszą wywieźć choćby punkt z ciężkiego terenu w Poznaniu. Jak tego dokonać? - Myślę, że Lech gra świetnie w ataku, ale nieco gorzej spisuje się w defensywie. Właśnie tą słabszą stronę postaramy się wykorzystać - przedstawił prostą receptę trener Legii.

Źródło artykułu: