Premier League: Arsenal idzie jak burza, znów jest liderem

Arsenal Londyn wygrał ósmy z rzędu mecz na wyjeździe w Premier League i wrócił na fotel lidera. Na Liberty Stadium pokonał Swansea City 2:1.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Drugi raz z rzędu w podstawowym składzie zagrał 18-letni Serge Gnabry. Niemiec zajął miejsce kontuzjowanego Theo Walcotta i uprzedzając fakty - był jednym z najlepszych zawodników na boisku.

W pierwszej odsłonie pod obiema bramkami nie działo się zbyt wiele ciekawego. Tempo spotkania było niezłe, ale brakowało strzałów, po których Wojciech Szczęsny i Michel Vorm musieli interweniować.

Zmieniło się to po zmianie stron. W 58. minucie Gnabry otrzymał podanie w polu karnym Łabędzi i płaskim strzałem pokonał Vorma. Był to jego pierwszy gol w oficjalnym spotkaniu londyńczyków. 60 sekund później powinno być 2:0, ale Mesut Oezil nie wykorzystał okazji sam na sam z bramkarzem.

Jednak zaledwie cztery minuty od pierwszego trafienia padła kolejna bramka. Ósmy raz w sezonie na listę strzelców wpisał się Aaron Ramsey. Gospodarze nie podłamali się i rzucili się do odrabiania strat. Częściowo udało im się to, ale gol Bena Daviesa był tylko honorowym.

Dobrze między słupkami Arsenalu spisywał się Szczęsny. Królował przy dośrodkowaniach, obronił kilka strzałów, a przy straconej bramce nie miał szans. Arsenal wygrał 2:1 i znów jest liderem Premier League.

Swansea - Arsenal 1:2 (0:0)
0:1 - Gnabry 58'
0:2 - Ramsey 62'
1:2 - Davies 82'

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Premier League: Sensacyjne porażki Man Utd i Man City!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×