- Jeśli masz tak dobrego zawodnika jak Luis Suarez, to wiesz, że wielkie kluby przyjdą po niego. Codziennie rano wstawałem z nadzieją, że nic się nie stanie - mówi Steven Gerrard.
Luis Suarez prosił już nawet o wystawienie go na listę transferową, nie uczestniczył w treningach, ale później doszło do pojednania i Urugwajczyk znów zdobywa gole dla Liverpoolu FC.
- To wyjątkowy piłkarz, który daje nam zupełnie coś innego. Kiedy klub powiedział mu, że nigdzie go nie sprzeda, dalej ciężko trenował - kończy Gerrard.