Grzegorz Krychowiak: Jesteśmy chwaleni, a spotkania pokazują, że nasz zespół nie jest wcale taki najgorszy

[tag=10580]Stade Reims[/tag] Grzegorza Krychowiaka zajmuje 10. miejsce w tabeli Ligue 1. W niedzielę Reims nieoczekiwanie zremisowało u siebie z [tag=7778]AS Monaco[/tag].

Drużynie Krychowiaka najwyraźniej gra się bardzo dobrze z ligowymi potentatami. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie Stade Reims (beniaminek) wygrał z Paris Saint-Germain i Olympique Lyon. - Wychodzi na to, że coś w tym jest. Gdy przychodzi nam mierzyć się z czołowymi zespołami francuskiej ligi to po każdym takim występie zawsze zbieramy dobre noty. Jesteśmy chwaleni, a spotkania pokazują, że nasz zespół nie jest wcale taki najgorszy - powiedział Grzegorz Krychowiak w rozmowie z Super Expressem.

Reprezentant Polski nie pozwolił, by bramkę Reims wbił gwiazdor Monaco Radamel Falcao. - Przeciwko nam Kolumbijczyk nie poprawił swojego strzeleckiego dorobku. Mimo tego wciąż prowadzi w klasyfikacji najlepszych snajperów ligi francuskiej. Miałem z nim kilka starć, gdzie musiałem zagrać agresywnie. Ale taki jest futbol, a ja nie zamierzałem mu odpuszczać i ułatwiać zdobywania bramek - dodał Polak.

Zespół Krychowiaka w ośmiu kolejkach Ligue 1 przegrał tylko raz (2-5-1). Stade Reims traci bardzo mało bramek - tylko 5. Jeśli napastnicy 10. drużyny ligi francuskiej zaczną lepiej strzelać (jak na razie Reims zdobyło tylko 6 goli), to Krychowiak i spółka będą mogli włączyć się do walki o czołowe lokaty.

Cała rozmowa w Super Expressie.

Grzegorz Krychowiak (w środku) jest pewnym punktem Stade Reims i reprezentacji Polski
Grzegorz Krychowiak (w środku) jest pewnym punktem Stade Reims i reprezentacji Polski
Źródło artykułu: