Trener Bayeru Leverkusen marzy o powrocie na Anfield i pracy w Liverpoolu (wideo)

Sami Hyypia wykonuje świetną pracę na BayArena, ale niemiecki klub wkrótce może stracić Fina, który nie ukrywa, iż trenowanie Aptekarzy jest dla niego tylko przystankiem.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

W 2011 roku Sami Hyypia zakończył piłkarską karierę, a już rok później został trenerem Bayeru Leverkusen. Czołowy zespół Bundesligi pod wodzą 39-latka spisuje się na miarę oczekiwań, w czym duża zasługa młodego trenera. Nie ulega wątpliwości, że 105-krotny reprezentant Finlandii posiada niemały talent szkoleniowy i może zostać czołowym menedżerem Europy.

Hyypia przyszłości nie wiąże jednak z BayArena, lecz z Anfield. Na tym stadionie występował jako środkowy obrońca w latach 1999-2009, rozgrywając dla Liverpool FC aż 460 meczów i strzelając 35 goli. Fin z The Reds sięgnął m.in. po triumf w Lidze Mistrzów, Pucharze UEFA oraz Pucharze Anglii, stając się jedną z ikon słynnego angielskiego klubu.

- Mam w swoim sercu dwa specjalne miejsca. Urodziłem się w Finlandii i możliwość pracy z reprezentacją tego kraju byłaby dla mnie ogromnym splendorem. Ponadto jestem bardzo mocno związany z Liverpoolem. Nie odważę się powiedzieć, bym celował w stanowiska menedżera The Reds, ale po 10 latach spędzonych w tym klubie jest moim marzeniem, by któregoś dnia poprowadzić zespół jako trener - przyznał w rozmowie z Bildem.

Kiedy Hyypia mógłby przenieść się na Wyspy Brytyjskie i objąć Liverpool? Na razie silną pozycję w drużynie z Premier League, która dobrze rozpoczęła sezon, ma Brendan Rodgers. Fiński szkoleniowiec natomiast rywalizuje na trzech frontach z Bayerem, a w sobotę czeka go domowy pojedynek z Bayernem Monachium. - Marzenia marzeniami, ale póki co żyję teraźniejszością. Trenowanie Bayeru jest wyzwaniem, które sprawia mi wiele przyjemności - zapewnił.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Sami Hyypia jest legendą Liverpoolu:
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×