Lider przegrał u siebie - wyniki sobotnich meczów 11. kolejki gr. wschodniej II ligi

Na czele tabeli po jedenastej serii gier znajduje się Stal Stalowa Wola, która w sobotę wygrała na boisku dotychczasowego lidera - Wigier Suwałki. Wysoką formą popisał się za to Pelikan Łowicz.

Jednobramkowe zwycięstwo zanotowali piłkarze Siarki Tarnobrzeg. Pokonali oni w meczu na domowym obiekcie Olimpię Zambrów. Przez cały mecz gospodarze byli stroną przeważającą. Powinni prowadzić jeszcze w pierwszej połowie, ale w wymarzonej okazji Marcin Truszkowski uderzył ponad bramką. Napastnik gospodarzy zrehabilitował się tuż po przerwie, gdy po podaniu Roberta Tunkiewicza ładnie podciął piłkę ponad bramkarzem. W końcówce sytuacja na murawie się zaogniła, doszło do awantury i oba zespoły kończyły mecz w osłabieniu. Z boisku wyrzuceni zostali Dariusz Frankiewicz i Łukasz Grzybowski.

Podziałem punktów zakończył się mecz pomiędzy Concordią Elbląg a Zniczem Pruszków. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Gole padały dopiero w drugiej połowie. W 48. minucie prowadzenie objęli gospodarze, a zespołową akcję całej drużyny wykończył Michał Kiełtyka. Wyrównanie padło na 20 minut przed końcem. W "szesnastce" gospodarzy doszło do ogromnego zamieszania po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ostatecznie piłka trafiła do Michała Kucharskiego, który zdobył gola z najbliższej odległości.

Porażkę w Rzeszowie zanotował niedawny lider rozgrywek - Olimpia Elbląg. Decydujący gol padł w końcówce spotkania, a bohaterem Stali został Piotr Prędota. Napastnik gospodarzy popisał się precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego. Na samym początku meczu prowadzenie mogli objąć jednak goście. Po strzale Rafała Leśniewskiego piłkę na słupek sparował Miłosz Lewandowski. Po chwili drużynę uratował Dominik Bednarczyk wybijając piłkę z linii bramkowej. W końcówce rzeszowianie bronili się dość rozpaczliwie co drugą żółtą, w efekcie czerwoną, kartką przypłacił Kacper Drelich.

Znacznie więcej bramek padło w Radomiu, gdzie zwycięstwo odniosła nieobliczalna Wisła Puławy. Goście prowadzili już po 17 minutach meczu. Gola zdobył Konrad Nowak, który wykorzystał dobre dogranie od Szymona Martusia. Gospodarze wyrównali przed przerwą, a bramkę idealnym strzałem zdobył Łukasz Cichos. W 63. minucie na prowadzenie znów wyszła Duma Powiśla, a precyzyjną główką popisał się Rafał Wiącek. Już pięć minut później na tablicy wyników ponownie widniał remis. Piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał jeden z graczy gości, a Jakub Cieciura wykorzystał "jedenastkę". Wynik meczu ustalił ten, który zaczął strzelanie. Nowak dał trzy punkty gościom na dwie minuty przed końcem.

Po raz pierwszy od 6. września wygrała Pogoń Siedlce. Siedlczanie pokonali u siebie beniaminka z Legionowa. Mecz znacznie lepiej rozpoczęli jednak goście. W 14. minucie Jakub Bojas wykorzystał dokładne podanie Kamila Tlagi i wślizgiem posłał piłkę do siatki. 120 sekund później Iwan Muczak bezsensownie sfaulował rywala w polu karnym i Adam Czerkas bez trudu wykorzystał "jedenastkę". Nie minęły kolejne dwie minuty, a kibice znów zobaczyli bramkę i po raz drugi niespodziewanie na prowadzeniu znaleźli się przyjezdni. Na listę strzelców znów wpisał się Bojas, tym razem wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego. Gospodarze się nie załamali i wyrównali w 36. minucie. Adrian Dziubiński miał sporo szczęścia, bowiem w decydującym momencie nieczysto trafił w piłkę, ale ta i tak znalazła drogę do siatki. Siedlczanie tym razem poszli za ciosem i po kolejnych trzech minutach w końcu wyszli na prowadzenie. Goście stracili piłkę przed własnym polem karnym, a skrzętnie wykorzystał to Adam Czerkas. W drugiej połowie goście mieli kilka niezłych okazji, ale byli nieskuteczni. Zemściło się to na nich w 67. minucie, gdy precyzyjnym strzałem prowadzenie Pogoni podwyższył Bartosz Tarachulski. Do końca meczu siedlczanie mieli jeszcze dwie niezłe okazje, ale żadnej z nich nie wykorzystali.

Najciekawszy mecz tej serii gier odbył się jednak w Suwałkach, Wigry podejmowały Stal Stalową Wolę. Stawką tego spotkania był fotel lidera. Goście rozpoczęli z dużo większym zdeterminowaniem i już w 18. minucie objęli prowadzenie. Kapitalną bramkę zdobył Wojciech Reiman. Gracz Stalówki sam przejął piłkę w środku boiska, podprowadził ją kilkanaście metrów, po czym popisał się precyzyjnym strzałem w samo okienko. Stalowowolanie nie zadowolili się jednobramkowym prowadzeniem i po pięciu minutach było już 2:0, a prowadzenie podwyższył Damian Łanucha. Do końca spotkania goście kontrolowali przebieg wydarzeń i dowieźli korzystny dla siebie rezultat.

Najwyższe zwycięstwo w niedzielę zanotował jednak Pelikan Łowicz, który w meczu wyjazdowym pokonał Garbarnię Kraków. W pierwszej połowie z boiska wiało nudą, jednak po zmianie biało-zieloni dali koncert gry. Strzelanie rozpoczął Piotr Koman wykorzystując zamieszanie w polu karnym. Później dwa gole w odstępie czterech minut zdobył Mariusz Solecki. W 84. minucie precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Konrad Kowalczyk, a wynik meczu w drugiej minucie doliczonego czasu gry ustalił Damian Kosiorek wykorzystując sytuację sam na sam.

Wyniki sobotnich spotkań 11. kolejki gr. wschodniej II ligi:

Siarka Tarnobrzeg - Olimpia Zambrów 1:0 (0:0)
1:0 - Truszkowski 54'

Concordia Elbląg - Znicz Pruszków 1:1 (0:0)
1:0 - Kiełtyka 48'
1:1 - Kucharski 70'

Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg 1:0 (0:0)
1:0 - Prędota 88'

Radomiak Radom - Wisła Puławy 2:3 (1:1)
0:1 - Nowak 16'
1:1 - Cichos 37'
1:2 - Wiącek 62'
2:2 - Cieciura 67' (k.)
2:3 - Nowak 88'

Pogoń Siedlce - Legionovia Legionowo 4:2 (3:2)
0:1 - Bojas 14'
1:1 - Czerkas 17' (k.)
1:2 - Bojas 19'
2:2 - Dziubiński 36'
3:2 - Czerkas 39'
4:2 - Tarachulski 67'

Wigry Suwałki - Stal Stalowa Wola 0:2 (0:2)
0:1 - Reiman 18'
0:2 - Łanucha 23'

Garbarnia Kraków - Pelikan Łowicz 0:5 (0:0)
0:1 - Koman 57'
0:2 - Solecki 69'
0:3 - Solecki 73'
0:4 - Kowalczyk 84'
0:5 - Kosiorek 90+2'

Źródło artykułu: