PP: Przełamanie Lechii, Reymonta 22 zdobyte - relacja z meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk

Dzięki zwycięstwu 1:0 z Wisłą w Krakowie Lechia Gdańsk została trzecim ćwierćfinalistą Pucharu Polski. W kolejnej rundzie - już w nowym roku - zmierzy się z Jagiellonią Białystok.

Bramkę na wagę awansu dla gdańszczan zdobył w 74. minucie gry wprowadzony na boisko w przerwie Paweł Buzała. Napastnik Lechii wykorzystał błąd obrońców gospodarzy, którzy pozostawili go bez opieki w swoim polu karnym, opanował zgraną przez Marcina Pietrowskiego głową piłkę i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Michałem Miśkiewiczem.

Obie drużyny zagrały w eksperymentalnych składach. W Wiśle brakowało m.in. Arkadiusza Głowackiego, Gordana Bunoza czy Łukasza Garguły, a w Lechii Jarosława Bieniuka. Z kolei Paweł Dawidowicz, Daisuke Matsui, Przemysław Frankowski czy wspomniany Buzała zaczęli mecz na ławce. W boksie Białej Gwiazdy nie zabrakło jednak chorego na zapalenie płuc Franciszka Smudy, ale przy linii zastępował go asystent Marcin Broniszewski.

Pierwsza połowa absolutnie do zapomnienia. Dopiero w 43. minucie godny odnotowania atak przeprowadzili goście, ale Miśkiewicz nie dał się zaskoczyć strzelającemu z narożnika pola karnego Deleu. Tuż po zmianie stron po krótko rozegranym rzucie wolnym Wildedonald Guerrier strzałem z 17 metrów ostemplował słupek bramki Lechii.

Na kolejną wartą wspomnienia akcję trzeba było czekać do 74. minuty i - jak się miało okazać - zwycięskiego gola Buzały. Tuż po stracie bramki gospodarze dali kolejny po pozostawieniu na ławce Głowackiego i Garguły znak, że awans do ćwierćfinału to nie jest to, za co daliby się pokroić i 18-letni Dawid Kamiński zastąpił Pawła Brożka.

Zwycięstwo Lechii w ostatnim kwadransie nie było zagrożone nawet przez sekundę. Tymczasem gdańszczanie sami mieli okazję na podwyższenie prowadzenia, ale w 87. minucie Patryk Fryc zablokował na 8. metrze od swojej bramki Buzałę.

To pierwsza wygrana Lechii od 24 sierpnia, kiedy na wyjeździe pokonała Legię Warszawa 1:0 również po golu Buzały. Dla niepokonanej do soboty Wisły to natomiast druga porażka z rzędu, a pierwsza w tym sezonie przed własną publicznością.

W ćwierćfinale Lechia zmierzy się z Jagiellonią Białystok, która w poniedziałek również 1:0 pokonała Śląsk we Wrocławiu. Spotkania 1/4 finału zostaną rozegrane 18-19 i 25-26 marca.

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 0:1 (0:0)

0:1 - Buzała 74'

Składy:

Wisła: Michał Miśkiewicz - Patryk Fryc, Łukasz Burliga, Marko Jovanović, Wildedonald Guerrier - Michał Nalepa, Ostoja Stjepanović (68' Paweł Stolarski) - Emmanuel Sarki, Michał Chrapek, Patryk Małecki - Paweł Brożek (78' Dawid Kamiński).

Lechia: Mateusz Bąk - Christopher Oualembo, Rafał Janicki, Maciej Kostrzewa, Adam Pazio - Wojciech Zyska, Marcin Pietrowski - Deleu, Patryk Tuszyński (81' Daisuke Matsui), Piotr Grzelczak (68' Przemysław Frankowski) - Adam Duda (46' Paweł Buzała).

Żółte kartki: Chrapek, Guerrier, Kamiński, Małecki (Wisła) oraz Zyska (Lechia).

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Widzów: 5331.

Komentarze (3)
avatar
Wars
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie SmUDA ta porażka to istne cUDA. 
avatar
azazel pazuzu
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
spokój z pucharem teraz koncentracja tylko na lidze 
avatar
pablo80
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
To Wisla wygrala czy przegrala? Czy ustalacie jeszcze gdzie gra Buzala?