Rudi Garcia, mając na uwadze fakt, że kolejny mecz ligowy jego podopieczni rozegrają już w niedzielę, przemeblował podstawowy skład. W wyjściowej "11" znaleźli się zatem Dodo i Marquinho, a Federico Balzaretti oraz Alessandro Florenzi powędrowali na ławkę. Ponadto zabrakło pauzującego Maicona i kontuzjowanych Gervinho oraz Francesco Tottiego.
Pierwsza połowa pojedynku 1. z 20. drużyną Serie A była słabym widowiskiem, a ekipa z Wiecznego Miasta miała problemy ze stwarzaniem dogodnych sytuacji. Defensywa Chievo spisywała się bez zarzutu, zaś Christian Puggioni musiał interweniować bardzo rzadko.
Po zmianie stron rzymianie wciąż rozczarowywali, grając zbyt wolno i schematycznie, a na Stadio Olimpico zapachniało sensacją. Na szczęście dla gospodarzy w 68. minucie po dośrodkowaniu wprowadzonego w drugiej części gry Florenziego piłkę głową do bramki skierował Marco Borriello. Chievo pomimo ambitnej postawy nie zdołało doprowadzić do wyrównania, a Morgan De Sanctis kolejny raz w tym sezonie zachował czyste konto.
Roma po 10 kolejkach ma w dorobku 30 "oczek", co jest rekordem wszech czasów włoskiej ekstraklasy! Do tej pory najlepszy start zanotował Juventus Turyn w sezonie 2005/2006, odnosząc 9 zwycięstw na inaugurację. Warto podkreślić, że podopieczni Garcii dotąd stracili tylko jednego gola, co również jest rekordowym osiągnięciem.
W następnej kolejce Romę czeka trudne zadanie - wyjazdowy pojedynek z Torino FC Kamila Glika.
AS Roma - Chievo Werona 1:0 (0:0)
1:0 - Borriello 68'
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Szacun za 2-0 u siebie z Napoli i przede wszystkim 0-3 z Interem. Reszta spotkań z przeciętnymi rywalami. Mimo wszystko ukłony za ni Czytaj całość