Adam Nawałka po blisko czterech latach pracy pożegnał się z Górnikiem Zabrze. Przez ten czas doświadczony trener najpierw wprowadził śląską drużynę do T-Mobile Ekstraklasy, a następnie przez trzy sezony sukcesywnie polepszał pozycję drużyny w ligowej tabeli.
Z Zabrza nowy selekcjoner reprezentacji Polski odchodzi w poczuciu dobrze wykonanego zadania. - Mam ogromną satysfakcję, że przez te cztery lata pracy w Górniku udało się sprawić, że klub nie tylko awansował do ekstraklasy, ale znów gra o najwyższe cele - przyznaje odchodzący opiekun drużyny z Roosevelta.
Nawałka nie ukrywa, że okres spędzony w Górniku sprawił, że silnie związał się z klubem emocjonalnie. - Współpraca z zawodnikami i pozostałymi członkami sztabu szkoleniowo-medycznego, którzy byli gotowi podjąć wyzwanie, a także z władzami miasta, działaczami, kibicami - wszystkimi, którym zależy na dobru klubu była dla mnie zaszczytem - kiwa głową z uznaniem doświadczony szkoleniowiec.
Nie jest tajemnicą, że przez okres pracy w Zabrzu charyzmatyczny trener otrzymywał oferty pracy z innych klubów. Ostatnio kusiło go m.in. KGHM Zagłębie Lubin, ale lukratywną ofertę Nawałka odrzucił. Liczył się dla niego tylko Górnik, którego gotów był opuścić jedynie na rzecz pracy z kadrą. Zapowiada jednak, że na Roosevelta wróci.
Chcesz być na bieżąco z newsami o futbolu? Zalajkuj nas na Facebooku!
- Otrzymałem propozycję objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski, z której skorzystałem. Z Górnikiem się nie żegnam. Mówię tylko do widzenia i życzę kolejnych sukcesów - puentuje były trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.