Nowy selekcjoner reprezentacji Polski na swoje debiutanckie mecze ze Słowacją i Irlandią powołał dwóch zawodników Pasów: Adama Marciniaka i Dawida Nowaka. Dla pierwszego to premierowe powołanie do kadry A, a dla drugiego to powrót do niej po ponad dwóch latach przerwy.
- Bardzo cieszę się z tych nominacji. To jest ich zasługa, że takie powołanie otrzymali. Zapracowali na to bardzo ciężko. Myślę, że obaj z tej szansy skorzystają. To też wyróżnienie dla Cracovii, że nasi zawodnicy trafiają także do pierwszej reprezentacji, bo w młodzieżowych kadrach również mamy swoich przedstawicieli - mówi Stawowy.
Opiekun Cracovii nie był zaskoczony, kiedy selekcjoner Nawałka ogłosił listę powołanych na najbliższy mecze. - Nie było to dla mnie zaskoczenie z prostej przyczyny - trener Nawałka chce poświęcić te dwa mecze towarzyskie na sprawdzenie zawodników z ekstraklasy, a jeśli sprawdzać zawodników z polskiej ligi, to tych, którzy się wyróżniają, a Adam i Dawid się wyróżniają.
- Adam jest zawodnikiem grającym ofensywnie, kreatywnym, a to co miał zawsze wcześniej, czyli charyzmę, waleczność i niesamowitą wydolność, mu pozostało. Dawida nikt nie musi przedstawiać. Wiemy wszyscy, że ma to "coś", co napastnik winien mieć. Przyczepiono mu jednak łatkę zawodnika podatnego na urazy, ale trener Nawałka jako opiekun Górnika na pewno obserwował też Cracovię i widział, że Dawid gra w każdym meczu - komentuje Stawowy.
Nowak przeżywa w Cracovii najlepszy okres w karierze. W 15 występach zdobył 7 bramek - nigdy wcześniej nie miał tak okazałego dorobku na półmetku sezonu. Więcej goli od niego mają tylko obcokrajowcy: Marco Paixao (9), Władimir Dwaliszwili (8) i Eduards Visnakovs (8), a tyle samo Paweł Brożek i Prejuce Nakoulma, ale Nowak nie wykonuje "11", a z wapna bramki zdobywali Dwaliszwili (2), Visnakovs (1) i Brożek (1).
- Spośród polskich napastników grających w ekstraklasie Dawid wyróżnia się najbardziej. Ja uważam go nie tylko za dobrego strzelca, ale też za świetnego kreatora gry. Do gry kombinacyjnej dobrze się nadaje. A z tego co wiem, to trener Nawałka będzie chciał, żeby jego reprezentacja grała piłkę kreatywną, a nie taką toporną na bazie defensywy i kontrataku. Przepraszam za określenie "toporna", bo nie chcę nikogo obrazić, ale wydaje mi się, że piłka idzie w kierunku kreacji, atakowania i nasz selekcjoner będzie szukał zawodników pasujących do tego, a Adam i Dawid spełniają te kryteria - podkreśla Stawowy.
Dzięki tym akcjom Dawid Nowak wrócił do reprezentacji:
[wrzuta=1rSYqsRrtxH,mmkk07]