Marcin Kaczmarek: Zostawiliśmy zdrowie na boisku, ale to nic nie dało

Trzy z pięciu pierwszoligowych drużyn wyeliminowały ekstraklasowców w 1/8 Pucharu Polski. W tym gronie znalazła się Sandecja Nowy Sącz, która pokonała Widzew. Łodzianom nie pomogła bramka kapitana.

Gospodarze wyszli na prowadzenie w 40. minucie, po pewnie wykorzystanym rzucie karnym przez Adama Mójtę. Wyrównał W 52. minucie Marcin Kaczmarek, który sfinalizował akcję zapoczątkowanej od prezentu - straty obrońcy Petera Petrana. W drugiej połowie padły jeszcze dwie bramki. Najpierw prowadzenie dał Sandecji Łukasz Grzeszczyk, a do stanu 2:2 doprowadził Eduards Visnakovs. Na rozstrzygnięcie meczu nie pozwoliła nawet dogrywka.

- Nie przegraliśmy tego meczu, bo uważam że karne są loterią. Każdy chciał awansować, ale niestety odpadamy z Pucharu Polski. Dziękujemy kibicom, którzy tu przyjechali i nas wspierali. Myślę, że nie mogą być zawiedzeni. Padły 4 bramki, pokazaliśmy serce i zaangażowanie na boisku. Dwa razy przegrywaliśmy, goniliśmy wynik i na pewno nie położyliśmy się na murawie - zaznaczył Kaczmarek, który pełnił w tym meczu funkcję kapitana.

Prawdą jest, że widzewiacy wcale nie musieli tracić sił w dogrywce i nerwów w serii jedenastek, bo w końcówce regulaminowego czasu gry mieli doskonałe okazje, by trafić na 3:2. Veljko Batrović trafił w słupek, a Alen Melunović w jeszcze lepszej sytuacji spudłował.

- Takich sytuacji nie wolno marnować. Gdyby udało się wtedy choć raz trafić do siatki, nie mielibyśmy dogrywki, a tak kolejne 30 minut musieliśmy nadrabiać. Zostawiliśmy zdrowie na boisku, ale na nic to się zdało. Mamy teraz mało czasu na regenerację, ale zapewniam, że z Legią będziemy walczyć - powiedział pomocnik Widzewa.

W 103. minucie spotkania 1/8 finału, gracz Widzewa utykając opuścił boisko i były obawy, że odnowiła mu się kontuzja mięśnia dwugłowego uda, której doznał w starciu z Cracovią. - Kibice mogą być spokojni. Po prostu złapał mnie skurcz - zakończył Kaczmarek.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: