Mateusz Klich: Cracovia jako jedyna drużyna w Polsce gra w piłkę (wideo)

[tag=17583]Mateusz Klich[/tag] z powodu urazu stopy nie mógł wziąć udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale to nie znaczy, że nie pojawił się w ojczyźnie.

- Dostałem parę dni wolnego od trenera, żebym mógł pojechać do rodziny, do znajomych, bo ze złamanym palcem nie mogę trenować. Bardzo się z tego cieszę - mówi Klich, który w środę pojawił się na treningu Cracovii.

23-letni pomocnik przez 8 lat bronił barw Pasów. Wychowanek Tarnovii przeszedł przy Kałuży 1 przez wszystkie szczeble: trampkarski, juniorski, Młodej Ekstraklasy aż do drużyny seniorów. Nic więc dziwnego, że trener Wojciech Stawowy powitał go pytaniem o datę powrotu do Cracovii.

- Na razie mam kontuzję (śmiech). Kiedyś na pewno chciałbym wrócić do Cracovii, ale jeszcze nie teraz, bo chciałbym jeszcze pograć w piłkę na tym zachodzie - mówi "Clichy".

Mateusz Klich i trener Piotr Górecki, z którym w 2006 roku Klich zdobył mistrzostwo Polski U-17
Mateusz Klich i trener Piotr Górecki, z którym w 2006 roku Klich zdobył mistrzostwo Polski U-17

Reprezentant Polski opuścił Cracovię latem 2011 roku. Pierwsze półtora roku spędził w VfL Wolfsburg, a od stycznia 2013 roku jest zawodnikiem holenderskiego PEC Zwolle. W Pasach zaszły w tym czasie duże zmiany. Klub zdążył spaść z ekstraklasy i do niej wrócić.

- Znam więcej chłopaków, ale grałem z czterema, pięcioma. Każdy wie, jak to było w ostatnich latach z Cracovią, że zmieniało się wielu zawodników i trenerów. Teraz jest trener Stawowy i jest naprawdę dobra drużyna. Cracovia nareszcie zaczęła grać w piłkę - mówi i dodaje: - Staram się oglądać każdy mecz, o ile nie mam swojego. Staram się czytać o Cracovii i być na bieżąco. Cracovia jako jedyna drużyna w Polsce gra w piłkę, więc miło się ogląda jej grę i cieszę się, że to akurat Cracovia tak gra, bo parę lat tu spędziłem i mam duży sentyment do klubu. Miło się ogląda Cracovię, która gra dobry futbol.

Klich jest podstawowym zawodnikiem Zwolle, dla którego w 2013 roku rozegrał w 28 spotkań, zdobył 3 gole i zaliczył 8 asyst. Niebieskopalcy są jedną z pozytywnych niespodzianek bieżącego sezonu Eredivisie - po 13 kolejkach mają zaledwie 4 punkty straty do lidera. Polak jest jednym z ulubieńców kibiców i zawodnikiem, który w każdym meczu gra od 1. do 90. minuty.

- Mamy dobrą drużynę i jest paru chłopaków, którzy ciągną ten wózek. Nie jest tak, że gram tam sam. Mamy dobrą drużynę, dobrą atmosferę i na razie wyniki są po naszej myśli - mówi Klich.

Od sierpnia wystąpił też w 6 meczach reprezentacji Polski, w których zdobył gola i zaliczył asystę. Ze zgrupowania przed spotkaniami ze Słowacją i Irlandią wykluczył do złamany mały palec lewej stopy. Urazu nabawił się w niedzielnym meczu z Twente Enschede (1:1).

Bramki i asysty Klicha dla PEC Zwolle
:
[wrzuta=8ueF923Yaxv,mmkk07]

Źródło artykułu: