Wojciech Stawowy: Dobrze się to oglądało
- Dobrze się oglądało ten mecz - mówi o wygranym 3:0 sparingu z wiceliderem słowackiej ekstraklasy MFK Rużomberok trener Cracovii Wojciech Stawowy.
Po dłuższej przerwie na boisko wrócili Marcin Kuś i Edgar Bernhardt. Pierwszy pauzował 1,5 miesiąca od meczu z Jagiellonią Białystok, a drugi przeszło 3 miesiące od spotkania z Lechią Gdańsk.
- Po tych zawodnikach widać, że rozbrat z piłką chwilę trwał. Mam tu na myśli takie czucie piłki, bycie "pod grą", ale to naturalne po takich przerwach. Bardzo dobrze, że "Edi" zagrał 45 minut, fajnie zagrali Marcin Kuś i Paweł Jaroszyński, który co prawda nie miał przerwy, ale to młody zawodnik - ocenia Stawowy.
Wobec ewentualnej absencji Ntibazonkizy powrót Bernhardta spadł Cracovii jak z nieba. - "Edi" nie jest jeszcze gotowy na grę przez 90 minut. Pewnie miałby problemy, żeby zagrać 45 minut, ale zrobimy tak, żeby go przygotować na jak najdłuższy czas - tłumaczy opiekun Cracovii.