Portugalczycy mieli sporą przewagę w pojedynku ze Szwecją, ale nie stwarzali zbyt wielu stuprocentowych sytuacji. Defensywa Trzech Koron była zwarta i szczelna, a Cristiano Ronaldo pilnowali dwaj obrońcy. Mimo to gwiazdor Realu Madryt w 82. minucie zdołał zgubić krycie i zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa.
[i]
- To był bardzo ważny gol, który pozwolił nam wygrać. Mogliśmy zdobyć kolejną bramkę albo nawet dwie, jednak to się nie udało. Z wyniku jesteśmy szczęśliwi, ale we wtorek czeka nas kolejna batalia. Na półmetku mamy minimalną przewagę[/i] - przeanalizował 28-latek.
- W Szwecji musimy strzelić przynajmniej jednego gola. Na pewno damy z siebie wszystko, bo nikt nie chce zmarnować szansy awans na mundial - dodał Ronaldo.
W pojedynku rewanżowym kadrowicze Paulo Bento, jak zapewnia sam selekcjoner, nie będą wyłącznie bronić jednobramkowej zaliczki z Estadio da Luz. - Nasza para eliminacyjna jest bardzo wyrównana, a zespoły dysponują podobnym potencjałem. Wiedzieliśmy zatem, że czeka nas ciężkie zadanie. Do Szwecji nie będzie tylko próbować utrzymać korzystnego wyniku, ale spróbuje zaatakować i sięgnąć po zwycięstwo - stwierdził.
- Szwedzi mieli tak naprawdę tylko jedną okazję strzelecką. Generalnie w drugiej połowie byliśmy znacznie, znacznie lepsi. Dominowaliśmy przez całe spotkanie, a po przerwie było to ewidentne. Stworzyliśmy tyle sytuacji, że zasłużyliśmy na lepszy wynik od tego, który osiągnęliśmy. Gratuluję moim zawodnikiem podejścia i determinacji - podsumował Bento.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.