Środkowy obrońca wrocławskiego Śląska w poprzednim spotkaniu z Koroną Kielce został ukarany dwiema żółtymi kartkami, a w związku z tym, że we wcześniejszych meczach już dwukrotnie otrzymywał podobne napomnienia, teraz nie będzie mógł pojawić się na murawie. Sam stoper z decyzjami arbitra w potyczce z kielczanami nie do końca się zgadzał. - Jeżeli sędzia jest bohaterem całego widowiska, to chyba nie do tego piłka zmierza. Najlepszy arbiter jest wtedy, gdy po zakończeniu spotkania nikt nie wymawia jego nazwiska, a zawodnicy nawet nie wiedzą kto prowadził mecz. Nie chcę jednak oceniać pracy sędziego - mówił piłkarz.
Ponadto na swoje zachowanie w pojedynku z białostocką drużyną szczególnie muszą uważać Dudu Paraiba, Krzysztof Ostrowski oraz Dalibor Stevanović, którzy mają na swoim koncie już trzy żółte kartoniki, a zatem każde kolejne napomnienie będzie oznaczało dla nich absencję.
W zespole Jagiellonii żaden z zawodników w starciu ze Śląskiem nie będzie musiał pauzować.