Doświadczony szkoleniowiec, który dobrze zna francuskie realia, bo przez wiele lat pracował w tym kraju, dokładnie przeanalizował sytuację z rzutem karnym. - Grzegorz rzeczywiście zawiódł w tym momencie, mógł przecież strzelić kontaktowego gola. Kilka czynników utrudniło mu jednak sytuację. Punkt karny był strasznie grząski i noga się w nim zapadała. Poza tym w ostatniej chwili Salvatore Sirigu wyczuł intencje Krychowiaka, przez co nasz reprezentant postanowił uderzyć inaczej. Właśnie ta zmiana decyzji spowodowała pudło - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Stefan Białas.
Wpływ na brak spokoju u Polaka mogło mieć jeszcze jedno zdarzenie. - Doszło do tam przepychanek z Thiago Mottą i zawodnik PSG coś powiedział Grzegorzowi. To również mogło go nieco zdekoncentrować - dodał.
[wrzuta=6Og0yYNgCot,mmkk07]
W odróżnieniu do ubiegłego sezonu, gdy ówczesny beniaminek pokonał paryżan 1:0 (właśnie po trafieniu Krychowiaka), tym razem faworyt wywiązał się ze swojej roli bez zarzutu i łatwo zainkasował trzy punkty. - Od zeszłego roku sporo się zmieniło, zwłaszcza w szeregach mistrza Francji. Ten zespół ogląda się teraz naprawdę przyjemnie. Za kadencji Laurenta Blanca PSG gra bardziej ofensywnie i widowiskowo. M. in. dlatego w Reims nie powtórzyła się sensacja z poprzednich rozgrywek - zaznaczył Białas.
W klubie Krychowiak gra nieco bardziej ofensywnie niż w kadrze i za brak kreatywności w biało-czerwonych barwach zbiera słowa krytyki. Czy jest szansa, że poprawi ten element? - Grzegorz od dawna występuje na pozycji numer sześć i w Stade Reims zawsze był odpowiedzialny głównie za zadania defensywne. Czasem włącza się do ataku przy stałych fragmentach, przez co można odnieść wrażenie, że w klubie daje drużynie więcej. Myślę, że podobnie może być w reprezentacji. Grzegorz powinien się wzorować na piłkarzach takich jak np. Patrick Vieira, bo ma spore możliwości. Pamiętajmy jednak, że w Reims - zwłaszcza gdy ta ekipa była beniaminkiem Ligue 1 - trener nie pozwalał mu na nic w ofensywie. Teraz to się zaczyna zmieniać, ale w dalszym ciągu wspomniany zespół charakteryzuje się dobrą organizacją gry w obronie i Krychowiak odgrywa w tym względzie dużą rolę - wyjaśnił szkoleniowiec.
Zdaniem Białasa przestrzelona jedenastka w żaden sposób nie zachwieje przyszłością naszego rodaka w klubie. - Jego pozycja w zespole jest niepodważalna. Co więcej, uważam, że do następnego rzutu karnego też podejdzie właśnie on - zakończył.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)