Juventus nie odda już fotela lidera? "Trzecie Scudetto z rzędu naszym wielkim marzeniem"

Bianconeri wygrali w Serie A szósty raz z rzędu i ponownie zdołali zachować czyste konto. - W końcówce spotkania postanowiliśmy zaryzykować i się udało - przyznaje Antonio Conte.

Przed kilkoma tygodniami Juventus Turyn pewnie prowadził 2:0 z ACF Fiorentina, by ostatecznie przegrać to spotkanie różnicą dwóch goli. - Ten mecz cały czas w nas siedzi. Nie możemy zrozumieć, jak to się stało, że w ciągu 20 minut daliśmy sobie wbić aż cztery gole. Był to dla nas sygnał ostrzegawczy, choć szczerze mówiąc, wolałbym go uniknąć. Jeśli jednak wyzwoliło to w zawodnikach dodatkową chęć do walki i umocniło ich, możemy wyciągnąć z tego jakieś pozytywy - mówi trener Starej Damy.

Niespodziewana przegrana we Florencji rzeczywiście podziałała mobilizująco na Bianconerich, ponieważ w żadnym z kolejnych sześciu pojedynków ligowych nie stracili gola (2:0 z Genoą, 4:0 z Catanią, 1:0 z Parmą, 3:0 z Napoli, 2:0 z Livorno i 1:0 z Udinese).

W niedzielę wygrana nie przyszła obrońcy tytułu łatwo. Piłkarze Udinese Calcio grali w Turynie z ogromnym poświęceniem i aż do doliczonego czasu gry skutecznie się bronili, groźnie kontratakując. - To był ciekawy pojedynek, stanowiący niezła reklamę futbolu. Bardzo chcieliśmy zwycięstwa, wierzyliśmy do samego końca. W końcowych 20 minutach postanowiłem zaryzykować i posłałem na boisko nowego napastnika. Uznałem, że między remisem a porażką jest tylko jeden punkt różnicy, a przy wygranej możemy sporo zyskać - przyznaje Antonio Conte.

Dzięki pokonaniu Udinese Juventus odskoczył AS Romie na dystans 3 punktów. Dystans do lidera regularnie traci Inter Mediolan, w kratkę zaczynają grać SSC Napoli i Fiorentina, a strata punktowa Lazio Rzym oraz AC Milan jest ogromna. Czy w tej sytuacji Bianconeri po raz trzeci z rzędu sięgną po Scudetto, co nie udało im się od lat 30. XX wieku (wówczas triumfowali od 1931 do 1935 roku)? - Jest to naszym wielkim marzeniem i wszyscy mają tutaj ogromną ochotę na kolejny tytuł. Będzie jednak ciężko, a każdy mecz jest niezwykle ważny. Mamy trzy "oczka" zaliczki, ale nie zapominajmy, że jeszcze niedawno to Roma prowadziła z przewagą pięciu punktów - zaznacza szkoleniowiec.

Do końca pierwszej rundy sezonu Juventus czeka jeszcze tylko jedna potyczka z potentatem - domowy pojedynek z Romą. Poza tym mistrzowie Italii zmierzą się Bologną, Sassuolo, Atalantą oraz Cagliari.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (0)