Bianconeri rozpoczęli szlagierowy mecz 14. kolejki z dużym animuszem i często gościli pod bramką Zeljko Brkicia. Udinese szczęśliwie zdołało jednak przetrwać napór miejscowych i po upływie półgodziny mecz oddaliło zagrożenie.
Po zmianie stron drużyna Antonio Conte ponownie ruszyła do przodu, jednak za swoją nieskuteczność mogła zostać skarcona, bowiem w 52. minucie przed stuprocentową okazją stanął Antonio Di Natale. Napastnik Zebr po niepewnej interwencji Gianluigiego Buffona miał przed sobą niemal pustą bramkę, ale trafił w leżącego na murawie golkipera!
Niespełna kwadrans później łatwy techniczny błąd popełnił Brkić, z czego nie udało się jednak skorzystać Fernando Llorente. Stara Dama nadal atakowała, naciskała i konstruowała akcje, ale przez wiele minut nie przynosiło do skutku. Sporo ożywienia do gry wniósł Fabio Quagliarella, jednak również z jego kąśliwym uderzeniem poradził sobie serbski bramkarz Udinese.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Dopiero w doliczonym czasie gry Stephan Lichtsteiner zacentrował przed bramkę, gdzie Llorente uprzedził obrońców i celną "główką" rozstrzygnął losy pojedynku. Dzięki Hiszpanowi Juventus nie stracił pierwszych w tym sezonie punktów w meczu rozegranym w Turynie.
Warto odnotować, że już po kwadransie wskutek urazu z boiska musiał zejść Andrea Pirlo, a Piotr Zieliński cały mecz obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.
Juventus Turyn - Udinese Calcio 1:0 (0:0)
1:0 - Llorente 90+1'
Składy:
Juventus:
Buffon - Barzaglia, Bonucci, Chiellini - Padoin (58' Lichtsteiner), Vidal, Pirlo (15' Pogba), Marchisio, De Ceglie (77' Quagliarella) - Tevez, Llorente.
Udinese:
Brkić - Heurtaux, Danilo, Domizzi, Silva - Lazzari, Allan - Basta, Pereyra (88' Maicosuel), Fernandes (61' Badu) - Di Natale.
TABELA SERIE A ->>>