Marianowi Kelemenowi kontrakt ze Śląskiem Wrocław kończy się po aktualnie trwającym sezonie. Poza nim w drużynie Stanislava Levego jest jeszcze dwóch bramkarzy - Jakub Wrąbel strzegący dostępu do siatki w drużynie rezerw oraz Rafał Gikiewicz. Już jednak zimą sytuacja może się skomplikować. O ile odejścia Kelemena teraz nikt raczej nie zakłada, to z Gikiewiczem może być różnie. Ten niedawno stracił miejsce w wyjściowym składzie, a także nie jest ulubieńcem kolegów z zespołu. "Giki" zimą może więc spróbować poszukać sobie nowego pracodawcy, co także i dla WKS-u byłoby dobrym rozwiązaniem. W związku z tym klub ruszył na poszukiwania nowych golkiperów.
- W tej chwili w kadrze mamy trzech bramkarzy z kontraktem przynajmniej do końca czerwca, a po drugie to nasz obowiązek, żebyśmy jeździli, obserwowali i tak robimy w każdym tygodniu. Tomek Hryńczuk ogląda bramkarzy. To jest normalne - wyjaśniał niedawno Stanislav Levy. Nieoficjalnie mówiło się o zainteresowaniu WKS-u Łukaszem Budziłkiem z GKS-u Katowice. W poniedziałek na testach w drużynie z Wrocławia pojawiło się jednak dwóch młodych golkiperów - Andrzej Sobieszczyk z I-ligowej Puszczy Niepołomice oraz Adrian Woszczyna z III-ligowej Skry Częstochowa. Obaj mają po 20 lat.
Andrzej Sobieszczyk jest reprezentantem Polski U-21. W swoim klubie w tym sezonie rozegrał dwanaście spotkań. Adrian Woszczyna w obecnych rozgrywkach zagrał w osiemnastu meczach.
Testy obu piłkarzy, jak poinformował klub z Wrocławia, potrwają do środy.