Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Piłkarze Znicza długo utrzymywali się przy piłce, cierpliwie wymieniając podania i czekając na błąd ustawienia łódzkiej defensywy. Widzew natomiast grał spokojnie, przyjmując gospodarzy na swojej połowie, jednak w bezpiecznej odległości od własnej bramki. Znicz nie mogąc przedrzeć się pod bramkę przyjezdnych postanowił szukać szczęścia w strzałach z dystansu. Kolejne próby Daniela Kokosińskiego oraz Bartosza Osolińskiego nie przyniosły jednak efektu w postaci gola.
W 31. minucie meczu, po strzale Adriana Paluchowskiego piłka zatrzepotała w siatce Widzewa. Cóż jednak z tego skoro napastnik gospodarzy faulował w tej sytuacji broniącego bramki przyjezdnych Macieja Mielcarza i gol słusznie nie został uznany.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Tuż po wznowieniu gry Tomasz Feliksiak kropnął mocno z 25. metrów. Zmierzającą do bramki piłkę fantastyczną interwencją zastopował Mielcarz. W drugiej odsłonie odważniej zagrali goście. Widzew bliski był zdobycia gola za sprawą ofensywnie usposobionego obrońcy Tomasza Lisowskiego, który w 58. minucie minimalnie chybił. Niewiele zabrakło także Stefano Napoleoniemu, którego strzały dwukrotnie fantastycznie parował Adrian Bieniek.
Ostatecznie w Pruszkowie bramki nie padły, a wynik remisowy nie krzywdzi żadnej ze stron. W niedzielnym meczu z dobrej strony pokazali się obaj golkiperzy. Zarówno Bieniek jak i Mielcarz bronili z wyczuciem i nie przypadkowo zachowali czyste konta.
Znicz Pruszków - Widzew Łódź 0:0
Składy:
Znicz Pruszków: Bieniek - Aleksa, Kowalski, Kokosiński, Januszewski, Rybaczuk Mikołaj, Osoliński, Ekwueme, Kaczmarek (69' Florian), Paluchowski (90' Bzdęga), Feliksiak.
Widzew Łódź: Mielcarz - Broź, Ukah, Stawarczyk, Lisowski, Budka, Masłowski, Kisiel, Napoleoni, Oziębała (46' Bednar), Robak.
Żółte kartki: Aleksa (Znicz) oraz Oziębała, Lisowski (Widzew).
Sędzia: Michał Zając (Sosnowiec).
Widzów: 2500.
Najlepszy piłkarz Znicza: Adrian Bieniek
Najlepszy piłkarz Widzewa: Maciej Mielcarz
Najlepszy gracz meczu: Maciej Mielcarz
na Instagramie 
na Facebooku 
