Rozpad Cracovii coraz bardziej realny. "Nie wyobrażam sobie tego"
Już za niespełna 3 tygodnie 14 (!) zawodników I drużyny Cracovii będzie mogło związać się z nowymi klubami kontraktami wchodzącymi w życie od 1 lipca. Rewelacyjnie spisującym się Pasom grozi rozpad?
Pełna lista prezentuje się następująco (w kolejności pozycji): Matko Perdijić, Milos Kosanović, Marcin Kuś, Marek Wasiluk, Krzysztof Nykiel, Marian Jarabica, Krzysztof Danielewicz, Sławomir Szeliga, Rok Straus, Vladimir Boljević, Saidi Ntibazonkiza, Edgar Bernhardt, Dawid Nowak i Krzysztof Szewczyk. Do tego trzeba jeszcze dołożyć wypożyczonego z Legii Warszawa Bartosza Żurka, którego transfer czasowy też kończy się 30 czerwca. Póki co krakowski klub przedłużył umowy tylko z Krzysztofem Pilarzem i Przemysławem Kitą, których kontrakty też traciły ważność po sezonie.
Umowa kończy się też głównemu architektowi ostatnich sukcesów Cracovii - trenerowi Wojciechowi Stawowemu. - Mój kontrakt jest najmniej ważny. Jest Stawowy, za chwilę nie będzie Stawowego i Cracovia dalej będzie sobie radzić - mówi szkoleniowiec. - Najważniejsze są kontrakty piłkarzy, ale o to trzeba spytać dyrektora sportowego, który jest osobą za to odpowiedzialną i władze klubu. Ja nie mam wpływu na to, czy zawodnik przedłuży kontrakt, czy nie. Mogę powiedzieć, że są prężne działania, żeby te umowy były przedłużane. Jestem optymistą i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ta drużyna miałaby się rozpaść - dodaje Stawowy.
Najbardziej łakomym kąskiem dla innych klubów jest Milos Kosanović. Sam Serb na pytanie o kontrakt odpowiada dość wymijająco, ale z uśmiechem: - Gadamy. Jak coś się wydarzy, to będziecie wiedzieć.
Jeśli ci zawodnicy nie podpiszą nowych umów z Cracovią, zimowe okno transferowe będzie dla klubu z Kałuży 1 ostatnią szansą na jakikolwiek zarobek na nich. Może się okazać, że do rundy wiosennej Pasy przystąpią z przetrąconym kręgosłupem.
- Z jednej strony będę się smucił, że nie będzie wiosną Kosanovicia czy Saidiego, ale z drugiej strony jeśli trafią do dobrych, markowych klubów, to będzie to dla mnie satysfakcja, że miałem przyjemność z takimi zawodnikami pracować. Liczę jednak na to, że w rundzie rewanżowej będziemy w komplecie i jeszcze wzmocnieni - Stawowy robi dobrą minę do złej gry.
Adam Marciniak: Im głębiej w sezon, tym wyglądamy lepiej jako drużyna
-
Jacek Urbanowicz Zgłoś komentarz
dymisji Burlikowskiego nie ma na razie Dyrektora od spraw sportowych to wszystkie kompetencje dotyczące transferów należy powierzyć Trenerowi Stawowemu bo kto wie jakich zawodników należy dokupić do poszczególnych formacji zespołu jak Trener , który aktualnie prowadzi zespół i jeszcze trzeba się liczyć z tym iż potrzebą chwili będzie znaleźć godnych zastępców dla tych , którzy odejdą w letnim okienku transferowym.Dlatego ważne aby Trener Stawowy miał tą możliwość wcześniej dołączyć nowych graczy do zespołu Cracovii czego mu życzę. -
rr778 Zgłoś komentarz
podworkach polskiehj ligi? Postawic na mlodziez a patałachów rozgonic na 4 wiatry