Kolejne osłabienie Cracovii - z Legią bez Strausa i Szeligi?

Niedzielny mecz 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa - Cracovia zaczyna się jawić jako starcie niedobitków. Pasy pojadą do mocno osłabionej Legii w nie mniej okrojonym składzie.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Trener Wojskowych Jan Urban przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej, że w tej chwili ma do dyspozycji tylko 14 zawodników. Do listy kontuzjowanych dołączyli bowiem Tomasz Brzyski i Henrik Ojamaa.

- Każdy zespół ma problemy kadrowe i my też. Szkoda, że nie będziemy mogli skonfrontować się z najsilniejszą w Polsce drużyną, grając w optymalnym składzie - mówi trener Wojciech Stawowy.

Cracovia nie jest aż tak przetrzebiona kontuzjami, ale wszystko wskazuje na to, że pojedzie do stolicy mocno osłabiona. Za kartki przeciwko Legii nie może zagrać Vladimir Boljević, a odnowiony uraz ścięgna Achillesa wykluczył występ Dawida Nowaka. Po piątkowym treningu grupę kontuzjowanych uzupełnili Rok Straus i kapitan Sławomir Szeliga. To w komplecie podstawowi zawodnicy w koncepcji Stawowego.

- Nasza siła rażenia będzie osłabiona, bo Dawid to na nasz najlepszy strzelec, a Władek notował ostatnio zwyżkę formy. Sławek podkręcił staw skokowy, a Rok poczuł ukłucie w mięśniu czworogłowym. Jeśli by się okazało, że ich też nie będzie, to my nie mamy na tyle wyrównanej kadry, żeby mówić, że brak czterech podstawowych zawodników nie jest osłabieniem. Mimo tych trudności pojedziemy do Warszawy zagrać dobre spotkanie, bo mimo osłabień stać nas na to - zapewnia opiekun Cracovii.

Rozpad Cracovii coraz bardziej realny. "Nie wyobrażam sobie tego"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×