Puchar Króla: Skromne zwycięstwo aktualnego tryumfatora rozgrywek (wideo)

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Króla zwycięstwo zaliczyło Atletico Madryt, ale sprawa awansu wciąż pozostaje otwarta.

Obaj trenerzy zdecydowali się dać szansę kilku na co dzień rezerwowym piłkarzom, jednak żaden z nich nie pokazał, że zasługuje na grę w pierwszej jedenastce również w rozgrywkach Primera Division.

W pierwszej części gry po początkowej wymianie ciosów gra się znacznie uspokoiła i podopieczni Diego Simeone skutecznie zaatakowali dopiero tuż przed zmianą stron. Po wrzutce najlepszego asystenta Atletico, Koke, pewnym uderzeniem z główki do siatki trafił Diego Godin.

Po zmianie stron gospodarze kontrolowali wydarzenia boiskowe, a napastnicy Athletic Bilbao ponownie byli zupełnie niewidoczni - zarówno Kike Sola, jak i Aritz Aduriz swoją postawą tylko udowodnili, że w Kraju Basków potrzebny jest solidny środkowy napastnik.

Tym samym losy meczu rozstrzygną się za tydzień na San Mames, gdzie Athletic w tym sezonie również jeszcze nie przegrało.

Atletico Madryt - Athletic Bilbao 1:0 (1:0)
1:0 - Godin 41'

Składy:

Atletico Madryt: Courtois - Juanfran, Godin, Alderweireld, Filipe Luis - Guilavogui (46' Gabi), Koke, Cristian Rodriguez (78' Villa), Adrian Lopez (59' Arda Turan) - Raul Garcia, Diego Costa.

Athletic Bilbao: Herrerin - Iraola, Gurpegi, Laporte, Balenziaga - Iturraspe, Mikel Rico, Herrera (81' Benat), De Marcos, Ibai Gomez (46' Susaeta) - Kike Sola (61' Aduriz).

Żółte kartki: Diego Costa, Cristian Rodriguez, Turan, Gabi (Atletico) oraz Aduriz, Balenziaga, Gurpegi (Athletic).

Rewanż odbędzie się za tydzień.

Ewentualne pary półfinałowe:

Atletico Madryt / Athletic Bilbao - Real Madryt / Espanyol Barcelona
FC Barcelona / Levante - Racing Santander / Real Sociedad

Piękna główka Diego Godina na 1:0:

[wrzuta=3bEF1soT0kW,guaje]

Komentarze (3)
LexoN
23.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz walki, jak to zwykle z udziałem Atletico. Uważam, że Athletic może powalczyć u siebie o skuteczną remontadę, ale gra napastników doprowadza do rozpaczy.