Najskuteczniejszy obecnie napastnik Górnika, Mateusz Zachara długo nie umiał przebić się do wyjściowej jedenastki zabrzańskiej drużyny. Grywał głównie w drużynie ME, a następnie w rezerwach klubu z Roosevelta, na boiskach T-Mobile Ekstraklasy pojawiając się epizodycznie.
Sytuację wychowanka Rakowa Częstochowa diametralnie odmieniło wypożyczenie do GKS-u Katowice, gdzie Zachara był nie tylko kluczowym, ale też jednym z najlepszych graczy drużyny z Bukowej. Jego śladem podąży prawdopodobnie Szymon Skrzypczak, który opuścił w sobotę zgrupowanie zabrzan w Turcji i jest w drodze na obóz GieKSy w Jarocinie.
Jeśli 23-latek przekona do siebie trenera Kazimierza Moskala - zostanie wypożyczony do katowickiego klubu. W Zabrzu nie ma bowiem większych szans na grę. Jesienią zaliczył raptem trzy występy w lidze, spędzając na boisku raptem godzinę. Zaliczył też jeden mecz w Pucharze Polski. Wtedy też zaliczył jedyne jak dotąd trafienie dla Trójkolorowych.
O tym, że Skrzypczak ma potencjał działacze i trenerzy Górnika i GKS-u wiedzą doskonale. Podczas wspomnianego wcześniej pobytu w Polkowicach - w poprzednim sezonie - w 32 występach strzelił aż 21 bramek.
Mierzący się do walki o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej katowiczanie szukają napastnika, który byłby w stanie podnieść rywalizację w ataku. Słabo jesienią spisywał się bowiem Michał Zieliński, a przymierzany do angażu w GieKSie Deniss Rakels wybrał ofertę Cracovii.