W styczniu Kacper Przybyłko zamienił 1.FC Koeln na macierzysty klub, Arminię. Młodzieżowy reprezentant Polski przeniósł się do Bielefeld, by móc występować regularnie w 2. Bundeslidze.
W premierowym występie w meczu o stawkę Przybyłko pojawił się na murawie w 65. minucie przy stanie 0:2 zastępując Bena Sahara, a jego wejście odmieniło losy rywalizacji. Nasz rodak oba gole strzelił głową, a przy dwukrotnie asystował mu boczny obrońca Marcel Appiah.
Niespełna 21-letni Przybyłko wystąpił na zapleczu Bundesligi po raz 24. i zdobył gole numer 3 i 4. Arminia dzięki polskiemu snajperowi wywalczyła remis i opuściła strefę spadkową.
Do sensacji doszło w Kolonii, gdzie lider przerwał serię zwycięstw i doznał trzeciej porażki w sezonie. W ekipie Petera Stoegera od 46. minuty wystąpił Sławomir Peszko, natomiast Adam Matuszczyk całe spotkanie obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.
Peszko w 57. minucie oddał groźny strzał z 18 metrów, po którym świetną paradą popisał się golkiper Paderborn, Lukas Kruse. Później Polak dwoił się i troił, ale nie udało mu się sforsować formacji obronnej gości. Kozły nieoczekiwanie poległy, ale nad wiceliderem mają bezpieczną 4-punktową przewagę.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
1.FC Koeln - SC Paderborn 0:1 (0:0)
0:1 - Meha 47'
Arminia Bielefeld - FC Sankt Pauli 2:2 (0:1)
0:1 - Thy 30'
0:2 - Noethe 62'
1:2 - Przybyłko 69'
2:2 - Przybyłko 90+2'