Mariusz Rumak: Drogi do pierwszego zespołu są łatwe, ale każdy ma prawo wyboru

W ostatnich dniach sporo mówiło się o 17-letnim Miłoszu Kozaku, który przeszedł z Lecha Poznań do Legii Warszawa. Głos zabrał również Mariusz Rumak.

Miłosz Kozak wywołał spore zamieszanie głównie przez wpisy na portalu społecznościowym, które przedostały się do internetu oraz wypowiedzią już po podpisaniu kontraktu z Legią Warszawa. Stwierdził w niej, że gra w warszawskim zespole była jego marzeniem, choć po internecie krążą zdjęcia, gdzie delikatnie mówiąc lży na aktualnego mistrza Polski.

Transfer wychowanka Lecha Poznań wywołał również dyskusje o drodze młodych zawodników do pierwszego zespołu oraz ich charakterze. Są oni coraz mniej cierpliwi i mają spore oczekiwania. - U nas trzeba na boisku i poza nim dawać sygnały do tego, aby zostać włączonym do pierwszego zespołu. Każdy kto będzie się dobrze prezentował w tych dwóch aspektach dostanie szanse - mówi Mariusz Rumak.

Kozak nie zdołał przebić się do pierwszego zespołu, ani nawet do rezerw, bo nie pasował mentalnie. Szkoleniowiec Kolejorza podaje zupełne przeciwieństwo nowego nabytku Legii. - Na drugim biegunie w porównaniu do Miłosza Kozaka mamy Szymona Zgardę, który zagrał w sparingu z Lechią Gdańsk, sprawdził się i został w kadrze. Drogi do pierwszego zespołu są łatwe dla tych, którzy chcą iść wytyczonym torem, ale każdy ma prawo wyboru i może podejmować takie wyzwania jak Miłosz - zakończył Mariusz Rumak.

Komentarze (0)