LM: Wielki test Barcelony w Manchesterze, spacerek Paris Saint-Germain w Niemczech?

Trudno o większy hit w 1/8 finału LM! Na Etihad Stadium w Manchesterze emocje i gole gwarantowane, ponieważ 3. zespół Premier League podejmie lidera Primera Division.

Zespoły Gerardo Martino i Manuela Pellegriniego w bieżącym sezonie spisują się na miarę oczekiwań. Barca pod wodzą Argentyńczyka nie zawodzi na krajowym podwórku i jest liderem, tocząc zażarty bój z Realem i Atletico o mistrzostwo. The Citizens w Premier League spuścili ostatnio z tonu (0:1 z Chelsea i 0:0 z Norwich), ale wciąż liczą się w walce o tytuł, tracąc do prowadzącego Arsenalu tylko dwa punkty.

O ile piłkarze z Manchesteru dopiero pierwszy raz w historii wyszli z grupy Ligi Mistrzów, o tyle Duma Katalonii od siedmiu sezonów dociera co najmniej do ćwierćfinału tych rozgrywek. Presja spoczywa zatem na Lionelu Messim i spółce, dla których dwumecz z Man City jest wielkim testem formy. - Zrobimy wszystko, aby udowodnić, że wciąż jesteśmy najlepsi. Być może inne drużyny już się nas nie boją, ale z pewnością powinny szanować. Skład Barcelony nadal robi ogromne wrażenie - przekonuje Gerard Pique.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Na Etihad Stadium zagrają dwie najbardziej bramkostrzelne drużyny czołowych lig Starego Kontynentu. Manchester w 25 spotkaniach ligowych zdobył aż 68 goli, a Barcelona rozegrała o jeden pojedynek mniej i strzeliła 69 bramek! Zdecydowanie skuteczniejszą defensywą pochwalić mogą się Katalończycy (17 straconych goli przy 27 rywali), ale trzeba mieć na uwadze fakt, że pojedynek odbędzie się na terenie Anglików, gdzie przeciwnicy bardzo rzadko zachowują czyste konta. Dopiero niedawno Chelsea przerwała ponad trzyletnią serię 61 domowych meczów ligowych, w których City strzelali co najmniej jedną bramkę.

Menedżer gospodarzy nie może skorzystać z usług najlepszego strzelca Sergio Aguero, który nie zdążył wyleczyć kontuzji. Oprócz Argentyńczyka nie wystąpią Matija Nastasić i James Milner, ale do dyspozycji szkoleniowca jest Fernandinho. Pellegrini ma świadomość siły Barcelony, jednak nie zamierza zmieniać stylu gry swojej drużyny. - Najważniejsze jest dla mnie, byśmy zobaczyli ten sam zespół, którego co tydzień walczy w Premier League. Liczę, że pokażemy nasz styl, czyli będziemy atakować i próbować zwyciężyć - zapowiada. Alvaro Negredo w linii ataku mają partnerować Jesus Navas wespół z Samirem Nasrim, natomiast dla Stevana Joveticia i Edina Dzeko chilijski trener przewidział rolę rezerwowych.

Opiekun Barcelony nie narzeka na żadne problemy kadrowe, a przed rywalizacją z The Citizens zmaga się z kłopotem bogactwa i musi podejmować trudne decyzje personalne. W obronie Martino wybiera pomiędzy Carlesem Puyolem a Javierem Mascherano, w środku pola rywalizują Xavi i Cesc Fabregas, natomiast o miejsce w pierwszej linii musi drżeć Neymar. Brazylijczyk udanie powrócił do gry po kontuzji przeciwko Rayo Vallecano (6:0), ale Pedro Rodriguez i Alexis Sanchez mają bardzo wysokie notowania o trenera. Tak czy inaczej w trakcie pojedynku na ławce rezerwowych Barcy siedzieć będą gwiazdy światowej klasy.

Znacznie mniejsze emocje wzbudza drugi z wtorkowych pojedynków, który ma zdecydowanego faworyta. Jest nim prezentujący równą, wysoką formę mistrz Francji i lider Ligue 1, zwłaszcza że Bayer od początku 2014 roku spisuje się poniżej oczekiwań. Ekipa Samiego Hyypii w dwóch ostatnich meczach na BayArena doznała porażek (0:1 z Kaiserslautern i 1:2 z Schalke), mając duże problemy z wykańczaniem akcji. - PSG należy obecnie do pięciu najlepszych drużyn w Europie i jest w gronie ścisłych faworytów Ligi Mistrzów. Okazuje się, że pieniądze potrafią strzelać gole, ale nie mam z tym problemu. Bez znaczenia, czy środki pochodzą z jednego źródła, czy z wielu jak w przypadku Bayernu Monachium - analizuje dyrektor sportowy Rudi Voeller.

Pod nieobecność kontuzjowanego Edinsona Cavaniego obrońcy Aptekarzy koncentrować będą się na zatrzymaniu Zlatana Ibrahimovicia. - Nie da się go całkowicie wyłączyć z gry, ale zamierzamy nieustannie przeszkadzać mu w rozwinięciu skrzydeł - obiecuje kapitan Simon Rolfes. - Rywale będą skupiać się na Zlatanie, lecz w mojej drużynie są także inni piłkarzy, potrafiący strzelać gole. Bayer? Potrafi być bardzo groźny po stałych fragmentach gry oraz z kontrataku. Możliwe, że odda nam inicjatywę i posiadanie piłki, licząc na przeprowadzanie szybkich akcji - zastanawia się Laurent Blanc. Niemcy w fazie grupowej wyeliminowali nie byle kogo, bo Szachtar Donieck i Real Sociedad, ale w pojedynkach z Manchesterem United zaprezentowali się katastrofalnie i przegrali 2:4 i 0:5. Jedynymi nieobecnymi w drużynie wicelidera Bundesligi są Emre Can i Robbie Kruse.

Manchester City - FC Barcelona / wt. 18.02.2014 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Manchester City:

Hart - Zabaleta, Kompany, Lescott, Clichy - Garcia, Silva, Toure - Navas, Negredo, Nasri.
FC Barcelona:

Valdes - Alves, Pique, Puyol, Alba - Busquets, Fabregas, Iniesta - Sanchez, Messi, Pedro.

Bayer Leverkusen - Paris Saint-Germain / wt. 18.02.2014 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Bayer Leverkusen: Leno - Hilbert, Spahić, Toprak, Boenisch - Bender, Reinartz, Rolfes - Sam, Kiessling, Castro.

Paris Saint-Germain: Sirigu - van der Wiel, Alex, Silva, Maxwell - Verratti, Matuidi - Lucas, Pastore, Lavezzi - Ibrahimović.

Komentarze (29)
avatar
Barman_
18.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze że znowu będą te emocje! :) http://sportowybar.pl/10285/najpiekniejszy-utwor-dla-fana-futbolu 
avatar
AntyFarsa
18.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Puziol gra wiec będzie 3 do jaja :-) 
avatar
DJ Remo
18.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Puyol zagra jak widzę. Nie ma tematu o dziurach w obronie :D 
avatar
AntyFarsa
18.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiem więcej... Jesteśmy z oślej ławki hehe nie 
avatar
bati27
18.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie AntyFarsa i niejaki Burak pewno są z jednej ławki tego samego gimnazjum... Potrafią posiac niezłego fermentu zwłaszcza w temacie o Barcelonie. Nie lubie Realu, ale wchodząc na wątki dot Czytaj całość