W Lubinie Górnik Zabrze już po 22. minutach przegrywał 0:3. Zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin skrupulatnie wykorzystali fatalne błędy bramkarza i defensywy Trójkolorowych. - Przed meczem w Lubinie byliśmy po bardzo dobrym okresie przygotowawczym. Po wielu bardzo dobrych spotkaniach. Nie chcę tu ujmować zasług Zagłębia, ale myślę, że z wieloma lepszymi zespołami od Zagłębia radziliśmy sobie jak równy z równym, albo byliśmy lepsi. Jednak gra kontrolna to nie jest mecz mistrzowski. Spotkanie w Lubinie to pokazało. Nie wiem czy to stres czy presja. Cóż powiedzieć po 0:3 przed meczem z Legią? Presja będzie narastała. Szczególnie na zawodnikach, którzy doświadczenia nie mają - mówił po niedzielnym meczu Ryszard Wieczorek, opiekun Górnika.
Teraz przed zabrzanami spotkanie z Legią Warszawa, którą Górnik wyeliminował w grudniu z rozgrywek Pucharu Polski. - Przypominam jednak, że z Legią graliśmy i z Olkowskim, Zacharą, Przybylskim, Kosznikiem. Myślę, że są to rzeczy, które są ważne. W Lubinie miałem ogromny ból głowy jeżeli chodzi o personalia. Nie ukrywam, że patrząc przez pryzmat całego meczu, jakości w naszym zespole zabrakło - komentował Wieczorek.