LE: Świetny mecz w Turynie i wygrana Juventusu, Tottenham pokonany na Ukrainie!

Kibice w Turynie obejrzeli ciekawe widowisko pomiędzy Starą Damą a dobrze dysponowanym Trabzonsporem. Po cenne wyjazdowe zwycięstwa sięgnęły Benfica, Fiorentina oraz Valencia.

Zajmujący dopiero 9. miejsce w tabeli ligi tureckiej Trabzonspor wysoko zawiesił poprzeczkę Starej Damie. Didier Zokora i spółka walczyli z Juventusem jak równy z równym, a po zmianie stron mieli kilka świetnych okazji do zdobycia gola. Sporo kontrowersji wzbudziła sytuacja z 71. minuty, gdy Olcan Adin umieścił piłkę w siatce, ale arbiter uznał, że futbolówka wcześniej znalazła się za linią końcową boiska i bramki nie uznał.

Turcy nieraz zmusili do wysiłku Gianluigiego Buffona i przez pełne 90 minut utrzymywali bardzo wysokie tempo gry. Akcje przenosiły się błyskawicznie spod jednej pod drugą bramkę, a rywalizacja na Juventus Stadium mogła się podobać.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Chwaląc Trabzonspor, należy podkreślić, że mistrzowie Włoch odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo, które byłoby bardziej okazałe, gdyby nie świetna postawa Onura Kivraka. Golkiper gości udowodnił, że jest golkiperem światowej klasy. Turek był jednak bezradny, gdy po kwadransie gry w sytuacji sam na sam pokonał go Pablo Osvaldo (premierowy gol dla Bianconerich), a także w doliczonym czasie gry, kiedy perfekcyjne uderzenie po podaniu Carlosa Teveza oddał Paul Pogba.

Adrian Mierzejewski na placu gry zameldował się w 81. minucie i zdążył dać próbkę umiejętności. Reprezentant Polski przeprowadził kilka akcji środkiem pola, dokładnie dogrywając futbolówkę do Paulo Henrique.

W pojedynku rozegranym na Cyprze Valencia pokonała Dynamo. Przez pierwszą godzinę na murawie działo się niezbyt wiele, a później do ataków przystąpili Hiszpanie. Najpierw po centrze Daniego Parejo z kornera głową trafił Eduardo Vargas, a następnie Sofiane Feghouli nie pomylił się po akcji Antonio Barragana z Joao Pereirą.

Jedną nogą w 1/8 finału jest także Fiorentina, która wygrała na wyjeździe z rewelacją fazy grupowej, duńskim Esbjerg. O sukcesie Fiołków zadecydowały trafienia Alessandro Matriego, Josipa Ilicicia oraz Alberto Aquilaniego. Niezgłoszony do fazy pucharowej LE Rafał Wolski znalazł się poza kadrą meczową włoskiej drużyny. Finalista poprzedniej edycji, Benfica Lizbona skromnie wygrała z greckim PAOK-iem. Przy zwycięskim golu Limy asystował Filip Djuricić.

Niespodzianka w Dniepropietrowsku, gdzie poległ Tottenham! Przez niemal całe spotkanie rywalizacja była wyrównana, a sytuacje strzeleckie stwarzały obie jedenastki. Na początku drugiej odsłony stuprocentowej okazji nie wykorzystał Roberto Soldado. Kilka chwil później do siatki trafił Christian Eriksen, jednak znajdował się na spalonym.

Tymczasem w 79. minucie Jan Vertonghen sfaulował w polu karnym Matheusa i arbiter wskazał na "wapno". Do piłki podszedł znajdujący się na celowniku Liverpoolu oraz... Tottenhamu Jewhen Konoplianka i nie dał szans Bradowi Friedelowi. W rewanżu Koguty muszą zagrać znacznie lepiej niż w pierwszym meczu i zachować maksymalną koncentrację w poczynaniach obronnych.

Wyniki pierwszych spotkań 1/16 finału Ligi Europejskiej:

Czornomoreć Odessa - Olympique Lyon 0:0

Dynamo Kijów - Valencia CF 0:2 (0:0)
0:1 - Vargas 79'
0:2 - Feghouli 90+1'

Dnipro Dniepropietrowsk - Tottenham Hotspur 1:0 (0:0)
1:0 - Konoplianka (k.) 81'

Anży Machaczkała - KRC Genk 0:0

Czerwona kartka: Maksimov /89'/ (Anży Machaczkała).

Esbjerg fB - ACF Fiorentina 1:3 (1:3)
0:1 - Matri 9'
1:1 - Pusić 10'
1:2 - Ilicić 15'
1:3 - Aquilani (k.) 37'

Slovan Liberec - AZ Alkmaar 0:1 (0:0)
0:1 - Viergever 89'

Juventus Turyn - Trabzonspor 2:0 (1:0)
1:0 - Osvaldo 15'
2:0 - Pogba 90+4'

PAOK Saloniki - Benfica Lizbona 0:1 (0:0)
0:1 - Lima 59'

Komentarze (307)
avatar
Apator Fan
21.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swoja droga juz screena z wypowiedzia Ikara posiadam.Hehe w Hiszpanii wiecej dobrych druzyn no nie moge z tego,dawno tak wielkiej bzdury nie słyszałem.To tak jakby napisac,ze Nasza repra jest n Czytaj całość
Gaizka
21.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie chce się awanturować ale najatrakcyjniejsza jest Liga Włoska. W Angielskiej się gryzą, kopią, rozdzierają koszulki, a przy rzutach rożnych to niedługo zaczną wskakiwać bramkarzowi na barana Czytaj całość
LexoN
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Deprecjonowanie drużyn z ligi hiszpańskiej jest tak śmieszne, że nawet nie chce mi się używać argumentów. 
szakaluch
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O Sevilla już prowadzi,no to hiszpański komplet;) 
avatar
Jedna Bramka
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I po co lekceważycie Ukraińskie kluby. Jeszcze 2-3 lata i będą grały jak równy z równym z Barcami Realami i innymi klubikami. A my co dalej będziemy im zazdrościć że mają tak wspaniałe kluby , Czytaj całość