Piast Gliwice idealnym rywalem na przełamanie dla Lecha Poznań

Lech Poznań musi zmazać plamę jaką dał w meczu z Pogonią Szczecin. Nie mógł chyba sobie wymarzyć lepszego rywala niż Piast Gliwice.

Po fatalnym i kompromitującym występie z Pogonią Szczecin piłkarze Lecha Poznań chcą się zrehabilitować dobrą grą w meczu z Piastem Gliwice. - Wracając ze Szczecina żałowaliśmy, że nie gramy za trzy dni, bo wszyscy czuli sportową złość. Chcielibyśmy grać dużo wcześniej, ale nie ma co płakać. Potrenowaliśmy solidnie i jesteśmy przygotowani do tego meczu - mówi Krzysztof Kotorowski.

Podopieczni Marcina Brosza wydają się być idealnym przeciwnikiem do przełamania. Oba zespoły w T-Mobile Ekstraklasie łącznie rywalizowały ze sobą 7 razy. Aż sześć spotkań zakończyło się zwycięstwem Kolejorza i tylko raz padł remis. Bilans bramek wynosi aż 16-3. W ostatnich trzech spotkaniach lechici wygrywali kolejno 4:0, 3:0 i 2:0. - Statystyki są optymistyczne i pokazują, że jest to dla nas wygodny rywal, ale statystyki są tylko statystykami. My musimy na boisku pokazać jak wygląda prawdziwy Lech - dodaje bramkarz Kolejorza.

Lechici zamierzają od początku narzucić swój styl gry i szybko zdobyć bramkę, aby uniknąć nerwowości w grze i nie wystawiać po raz kolejny kibiców na próbę cierpliwości. - Chcemy ruszyć od początku, ale musimy to zrobić z głową, żeby nie dostać ciosu. Zamierzamy wyjść na boisko, wziąć sprawy w swoje ręce i zdominować Piasta - zakończył Mariusz Rumak.

Źródło artykułu: