Przed trzema tygodniami na Etihad Stadium Barcelona spisała się na miarę oczekiwań i zwyciężyła 2:0. Katalończykom zadanie ułatwiło zdarzenie z 53. minuty, kiedy Martin Demichelis popełnił faul w polu karnym i został przez arbitra usunięty z boiska. Jedenastki nie zmarnował Lionel Messi, a drugi cios mistrzowie Hiszpanii wyprowadzili w końcówce rywalizacji. Ekipa Gerardo Martino osiągnęła perfekcyjny wynik na wyjeździe, choć z przebiegu meczu nie do końca na niego zasłużyła. Co więcej, od 18 lutego dyspozycja Blaugrany uległa istotnemu pogorszeniu Przed własną publicznością Barca pokonała wprawdzie 4:1 Almerię, ale poza domem przegrała 1:3 z Sociedad i 0:1 z Valladolid.
Nie najwyższa dyspozycja Messiego i spółki każe fanom The Citizens mieć nadzieję, że szanse na udział w ćwierćfinale Champions League nie zostały jeszcze zaprzepaszczone. - Nadal mocno wierzymy w awans. Jeśli będziemy mieć dobry dzień, odrobimy straty. Bardzo pomógłby nam szybko strzelony gol, ponieważ w poczynania zawodników Barcelony wkradłaby się wtedy nerwowość. Postaramy się narzucić nasze tempo, które pozwoli nam na zdobycie bramek - zapewnia Manuel Pellegrini, licząc na perfekcyjną grę swoich podopiecznych. - Jeśli będziemy skupiać się tylko na obronie dwubramkowej zaliczki, możemy wszystko stracić. Potraktujemy ten pojedynek jako drugą połowę rywalizacji, która zaczyna się od początku. Na pewno nie będziemy czekać na to, co zrobią nasi przeciwnicy - odpowiada Chilijczykowi Gerardo Martino.
Argentyński opiekun Katalończyków nie boryka się z problemami kadrowymi, a w meczowej "23" znalazły się wszystkie największe gwiazdy. Nie jest zatem wykluczone, że od pierwszego gwizdka zagra ta sama jedenastka, która wystąpiła w Manchesterze. Jeśli tak się stanie, na ławce usiądą Carles Puyol, Pedro Rodriguez oraz Neymar. Wśród Anglików nie wystąpi zawieszony za czerwoną kartkę Demichelis, a z powodu kontuzji wyłączony z gry jest Stevan Jovetić. Najprawdopodobniej zabraknie też narzekającego na uraz Matiji Nastasicia.
Co istotne dla fanów Man City, do zdrowia na czas powrócił Sergio Aguero, czyli największa gwiazda zespołu i autor 26 goli w tym sezonie. Gdy grał jeszcze w Atletico, "Kun" dwukrotnie wpisał się na listę strzelców na Camp Nou, ale nigdy nie wyjechał z tego obiektu ze zwycięstwem. Sentymentalną podróż przeżyje z kolei Yaya Toure, który od 2007 do 2010 roku reprezentował barwy Barcelony, po czym za 30 mln euro trafił do City. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej jest pewniakiem do gry w podstawowym składzie, a od jego postawy w pojedynkach z Xavim i Sergio Busquetsem w środku pola zależeć będzie bardzo wiele.
Wicemistrzowie Anglii spuścili w ostatnich tygodniach nieco z tonu, jednak z pewnością dysponują wystarczającym potencjałem, by zdobyć na Camp Nou dwie bramki i doprowadzić do dogrywki. Trzeba przy tym jednak pamiętać, że Barcelona na własnym terenie doznała w tym sezonie ledwie jednej porażki (2:3 z Valencią), a w 1/8 finału LM po raz ostatni odpadła przed siedmioma laty (1:2 i 1:0 z Liverpoolem).
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Większych emocji trudno spodziewać się w rywalizacji francusko-niemieckiej. PSG na BayArena zdeklasowało Aptekarzy, pokonując Bernda Leno aż cztery razy. Zespół Samiego Hyypii przeciwko nieomylnym w defensywie mistrzom Francji nie miał nic do powiedzenia i nic nie wskazuje na to, by w rewanżu był w stanie sprawić kłopoty formacji obronnej paryżan. O ile liderzy Ligue 1 spisują się w ostatnim czasie bez zarzutu (4:2 z Toulouse, 2:0 z Marsylią i 3:0 z Bastią), o tyle Bayer na krajowym podwórku rozczarowuje - w 24. serii gier po czterech porażkach z rzędu Stefan Kiessling i spółka wreszcie zdobyli punkt, remisując 1:1 z Hannoverem 96.
Laurent Blanc jest zmuszony dokonać kilku roszad w składzie. Szkoleniowiec zapowiedział, że nie wystąpią narzekający na urazy Gregory van der Wiel, Marco Verratti oraz Blaise Matuidi, w związku z czym od pierwszego gwizdka mają zagrać zazwyczaj rezerwowi Christophe Jallet i Adrien Rabiot. Do gry powraca nieobecny w Leverkusen Edinson Cavani, a nie zabraknie rzecz jasna Zlatana Ibrahimovicia. Szwed ma w dorobku 10 goli i tylko o jedno trafienie ustępuje Cristiano Ronaldo, a zatem w kontekście walki o tytuł króla strzelców potyczka z Aptekarzami ma dla niego ogromne znaczenie. - Będziemy ostrożni i podejdziemy do rywala z respektem, chociaż nie sądzę, że powinniśmy obawiać się o awans. W każdym razie musimy zagrać tak dobrze jak w pierwszym pojedynku. Bayer z pewnością będzie żądny rewanżu, dlatego musimy potraktować ten pojedynek poważnie - zapewnia Blanc.
W zespole z Bundesligi nie zagrają Emir Spahić, który w pierwszym pojedynku został ukarany czerwoną kartkę, oraz kontuzjowani Robbie Kruse i Jens Hegeler. Spore szanse na występ od pierwszego gwizdka ma Sebastian Boenisch, który bardzo dobrze wypadł w ostatnim spotkaniu ligowym. Według prognoz magazynu Kicker reprezentant Polski znajdzie się w "11", a Andres Guardado usiądzie na ławce rezerwowych.
FC Barcelona - Manchester City / śr. 12.03.2014 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Barcelona:
Valdes - Alves, Pique, Mascherano, Alba - Xavi, Busquets, Fabregas - Sanchez, Messi, Iniesta.
Man City:
Hart - Zabaleta, Kompany, Lescott, Clichy - Toure, Fernandinho - Navas, Silva, Nasri - Aguero.
Pierwszy mecz:
2:0
Paris Saint-Germain - Bayer Leverkusen / śr. 12.03.2014 godz. 20.45
Przewidywane składy:
PSG:
Sirigu - Jallet, Alex, Silva, Digne - Rabiot, Motta, Cabaye - Cavani, Ibrahimović, Pastore.
Bayer:
Leno - Hilbert, Wollscheid, Toprak, Boenisch - Rolfes, Reinartz, Castro - Sam, Kiessling, Son.
Pierwszy mecz:
4:0
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)