Bundesliga: Bayern Monachium mistrzem już we wtorek, ale fety w Berlinie nie będzie?

Bawarczycy we wtorek mają zapewnić sobie mistrzostwo Niemiec, ale świętowanie triumfu w Bundeslidze będzie skromne. Powód? Pełna koncentracja zespołu na meczach Ligi Mistrzów.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Na osiem kolejek przed końcem sezonu Bayern Monachium wyprzedza Borussię Dortmund o 23 punkty. Zapewni sobie zatem mistrzostwo, pokonując we wtorkowy wieczór na wyjeździe znajdującą się w słabej formie Herthę Berlin. Jeśli Bawarczykom powinie się noga, i tak zagwarantują sobie obronę tytułu w przypadku braku wygranej BVB nad Schalke 04 Gelsenkirchen w równolegle rozgrywanych derbach Zagłębia Ruhry.

W Niemczech już od wielu tygodni nikt nie ma wątpliwości, że patera powędruje w ręce monachijczyków, ale to nie umniejsza ich sukcesowi, zwłaszcza że jeszcze nigdy w historii Bundesligi nie zdarzyło się, by losy tytułu rozstrzygnęły się w 27. kolejce.

Jak cieszyć będą się Bawarczycy z wywalczonego mistrzostwa? Jak prognozuje Bild, radość będzie stonowana, ponieważ podopieczni Pepa Guardioli skupiają się na ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów z Manchesterem United (1 i 9 kwietnia), a do Berlina udaje się nie cały zespół, lecz tylko 18 nominowanych zawodników. Z tych względów feta ma odbyć się dopiero 10 maja po ostatnim meczu sezonu z VfB Stuttgart na Allianz Arena.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Na wtorek przygotowano jedynie mistrzowskie koszulki, zaś lot powrotny do Monachium zaplanowano dopiero na środowy poranek. - Oczywiście trochę radości będzie - przyznaje Arjen Robben. - Nie wiem, co się wydarzy, gdy zostaniemy mistrzami. Widziałem, jak w Niemczech trenerzy są oblewani piwem - mówi Guardiola.

Robert Lewandowski o meczu z Schalke: To nie tylko derby, ale też bój o wicemistrzostwo

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×