Kolejne trudne zadanie Realu Madryt - przed 30. kolejką Primera Division

Hiszpańscy kibice jeszcze nie ochłonęli po El Clasico, a już mamy następną serię spotkań w Primera Division. Bardzo ciężkie zadanie czeka Real Madryt.

W tym artykule dowiesz się o:

Królewscy zakończyli fantastyczną serię 31. meczów bez porażki, gdyż po kapitalnym widowisku przegrali z FC Barceloną 3:4. Na rozpamiętywanie El Clasico nie mają jednak czasu. Już w środowy wieczór pokażą się bowiem na Sanchez Pizjuan, gdzie przyjmie ich będąca w świetnej dyspozycji Sevilla FC. Trener Unai Emery kapitalnie poukładał zespół, który jest już w ćwierćfinale Ligi Europejskiej, a w Primera Division ma na koncie pięć zwycięstw z rzędu!

Taka postawa pozwoliła Andaluzyjczykom włączyć się nawet do walki o czwarte miejsce, do którego obecnie tracą 8 oczek. Sevilla zachwyca szczególnie w ataku. Formę strzelecką odnalazł Kevin Gameiro (9 goli w lidze), najskuteczniejszym debiutantem w rozgrywkach jest Carlos Bacca (12), a wspomaga ich Ivan Rakitić (11). Dodatkowo w weekend odpoczywali inni kluczowi gracze zespołu - łączony właśnie z Realem Madryt Alberto Moreno oraz Marko Marin.

W zespole gości za kartki nie zagrają Sergio Ramos i najlepszy w Realu w El Clasico - Angel di Maria, a powinni zastąpić ich Raphael Varane oraz Isco. W poprzednim sezonie na Sanchez Pizjuan Królewscy stracili komplet oczek, jak będzie tym razem?

Znacznie łatwiejszą przeprawę będą mieć Atletico Madryt i FC Barcelona. Lider tabeli przyjmie Granadę CF, która z ostatnich sześciu wyjazdów przywiozła... oczko. W weekend Los Colchoneros czeka wyjazd na piekielnie trudny stadion w Bilbao, dlatego Diego Simeone ma dać odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. Na ławce zapewne zasiądą Joao Miranda, Koke, Arda Turan oraz Raul Garcia, a szansę na pokazanie swoich umiejętności otrzymają Toby Alderweireld, Diego, Jose Ernesto Sosa oraz David Villa.

Duma Katalonii ugości z kolei swojego byłego pracownika - Luisa Enrique, który na Camp Nou przyjedzie w roli trenera Celty Vigo. Tym samym znów w stolicy Katalonii będą mogli się pokazać Andreu Fontas, Nolito czy Rafinha. Ekipa z Galicji więcej punktów zdobywa na wyjeździe, a sześcioma zwycięstwami na obcych terenach może poszczyć się tylko pięć innych ekip La Liga. Barca jest jednak uskrzydlona wygraną w El Clasico i powinna odnieść kolejne domowe zwycięstwo. Za Neymara w podstawowym składzie Gerardo Martino może pojawić się Alexis Sanchez lub Pedro Rodriguez.

Czwarte Athletic Bilbao jedzie na stadion Elche CF, gdzie gospodarze nie przegrali już od sześciu kolejek. Problem w tym, że Baskowie również spisują się ostatnio bardzo dobrze. Mają szansę po 16 latach powrócić do Ligi Mistrzów, a po pauzie za czerwoną kartkę trener Ernesto Valverde znów będzie mógł skorzystać z najlepszego strzelca - Aritza Aduriza.

Złą passę czterech meczów bez zwycięstwa postara się przełamać Villarreal CF. Żółte Łodzie Podwodne jadą bowiem do rekordzisty pod tym względem - Getafe CF. Azulones w czternastu kolejnych ligowych meczach nie zaznali smaku wygranej i po ostatniej kolejce trafili do strefy spadkowej.

Trzy porażki w czterech kolejkach zanotował Real Sociedad, który spadł już na szóstą pozycję. Baskowie przyjmą przedostatni Real Valladolid i będą chcieli zmazać plamę po ostatnich słabszych występach.

Program 30. kolejki Primera Division:

Wtorek, 25 marca:

Malaga - Espanyol Barcelona, godz. 20:00

Elche - Athletic Bilbao, godz. 22:00

Środa, 26 marca:

FC Barcelona - Celta Vigo, godz. 20:00

Rayo Vallecano - Osasuna Pampeluna, godz. 20:00

Atletico Madryt - Granada, godz. 22:00

Sevilla - Real Madryt, godz. 22:00

Czwartek, 27 marca:

Getafe - Villarreal, godz. 20:00

Real Sociedad - Real Valladolid, godz. 20:00

Levante - Betis Sewilla, godz. 22:00

Almeria - Valencia, godz. 22:00

Komentarze (1)
LexoN
25.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Obawiam się trochę Celty, ale podobno Rafinha ma nie grać, co oznacza, że Enrique za bardzo Barcelonie nie będzie przeszkadzać w walce o tytuł :)
Atletico powinno bez problemu u siebie wygrać.
Czytaj całość