Paixao trafił do Śląska Wrocław latem ubiegłego roku z cypryjskiego AS Ethnikos Achnas i od początku przygody z WKS-em imponował skutecznością. Jego bilans w bieżącym sezonie to 34 występy i 21 bramek dla Śląska, czym chwali się w portugalskim radiu Antena 1.
- Strzeliłem 15 bramek w lidze, jedną w pucharze i pięć w Lidze Europejskiej - to mój najlepszy sezon w karierze - mówi kapitan Śląska.
Paixao zwiedził kilka krajów, poza ojczyzną grał w Hiszpanii, ale tylko w II lidze, w Szkocji, Iranie i na wspomnianym Cyprze. Przekonuje, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w europejskiej piłce: - Liga hiszpańska jest dla mnie najlepsza na świecie. Wierzę, że w tym roku trafię do wielkiego europejskiego klubu z jednej z najlepszych lig.
Jego dobra skuteczność nad Wisłą zaowocowała zainteresowaniem ze strony rodzimych mediów. W końcu portugalska drużyna narodowa cierpi na brak wysokiej klasy snajperów, choć Cristiano Ronaldo jest poza wszelką konkurencją. Paixao po cichu liczy, ze na przełomie czerwca i lipca zagra z Portugalią na mundialu w Brazylii.
- Cristiano jest potworem, ale obok niego nie ma drugiego napastnika, który byłby równie skuteczny. Jestem przekonany o tym, że Paulo Bento (selekcjoner reprezentacji Portugalii - przyp. red.) zdaje sobie z tego sprawę. Jestem gotowy, by pomóc kadrze - zapewnia Paixao.