LM: Remisy na początek ćwierćfinałów! Wielcy faworyci musieli gonić wyniki!

Bayern Monachium i FC Barcelona nie potrafiły odnieść zwycięstw w pierwszych ćwierćfinałowych spotkaniach Ligi Mistrzów.

David Moyes przed pierwszym gwizdkiem najwięcej problemów miał z obsadą lewej strony defensywy - z powodu kartek nie mógł zagrać Patrice Evra i musiał zastąpić go niedoświadczony Alexander Buttner. Tymczasem Josep Guardiola ponownie nie postawił na nominalnego napastnika i z przodu najczęściej biegał Thomas Mueller.

Już w 3. minucie do siatki trafił Danny Welbeck, ale trybuny Old Trafford oszalały tylko na chwilę - sędzia bowiem uznał, że tuż przed golem Anglik za wysoko podniósł nogę. Ten obiecujący początek gospodarzy dość szybko zmienił się w totalną dominację Bayernu Monachium. Bawarczycy praktycznie nie schodzili z połowy rywali, co rusz atakowali Arjen Robben i Franck Ribery, ale defensywa Czerwonych Diabłów spisywała się bez zarzutu. Dodatkowo znów na wysokości zadania stawał David de Gea, który obronił m.in. uderzenie z dystansu holenderskiego pomocnika.

Atakowali Bawarczycy, ale najlepszą okazję w pierwszej części gry miał Welbeck, który wyszedł do sytuacji sam na sam i próbował przelobować Manuela Neuera. Niemiecki golkiper do końca stał jednak na nogach i bez większego problemu złapał strzał.

Po zmianie stron ponownie z gola cieszyli się gospodarze, ale tym razem zdobyli go jak najbardziej prawidłowo - po rzucie wolnym skutecznym strzałem głową popisał się Nemanja Vidić. Chwilę później na boisku pojawił się Mario Mandzukić, który od razu zaliczył asystę przy trafieniu z kilku metrów Bastiana Schweinsteigera!

Bayern jeszcze starał się odnieść wyjazdowe zwycięstwo, ale zamiast kolejnego gola, stracił przed rewanżem strzelca wyrównującej bramki, który zobaczył drugą żółtą kartkę.

W hiszpańskiej konfrontacji żadnych niespodzianek kibicom nie sprawili argentyńscy szkoleniowcy - Gerardo Martino i Diego Simeone. Atletico Madryt miało przewagę jedynie w pierwszym kwadransie, kiedy to stosowali wysoki pressing i nie dali rozwinąć skrzydeł miejscowym. Po tym okresie przewaga Barcy już narastała. Nie mieliśmy jednak wielu groźnych sytuacji, a mnóstwo walki i sędzia co chwilę temperował piłkarzy żółtymi kartkami. Nie obyło się również bez ofiar - jeszcze w pierwszej części gry z powodu urazów plac gry opuścili Gerard Pique i Diego Costa.

Po przerwie trwał napór Katalończyków, ale na listę strzelców wpisał się Diego, który przed przerwą zmienił brazylijskiego napastnika. Były piłkarz Wolfsburga popisał się fenomenalnym strzałem prosto w okienko i nie dał większych szans Jose Manuelowi Pinto.

Na odpowiedź miejscowi kibice czekali nieco ponad 10 minut. Andres Iniesta rewelacyjnym prostopadłym zagraniem uruchomił Neymara, który uderzył obok bezradnego Thibaut Courtois. Gospodarze za wszelką cenę chcieli wygrać, ale Los Colchoneros do ostatniego gwizdka skutecznie się bronili. Dodatkowo wypożyczony z Chelsea Londyn belgijski bramkarz popisał się kilkoma świetnymi interwencjami i z remisu mogą być bardziej zadowoleni goście.

FC Barcelona - Atletico Madryt 1:1 (0:0)
0:1 - Diego 57'
1:1 - Neymar 71'

Składy:

FC Barcelona: Pinto - Alves, Pique (12' Bartra), Mascherano, Alba - Busquets, Xavi, Fabregas (68' Sanchez) - Iniesta, Messi, Neymar.

Atletico Madryt: Courtois - Filipe Luis, Miranda, Godin, Juanfran - Turan (77' Cristian Rodriguez), Gabi, Tiago, Koke - Villa (70' Sosa), Diego Costa (30' Diego).

Żółte kartki: Iniesta, Alba (Barcelona) oraz Koke, Gabi, Turan, Juanfran, Diego, Sosa (Atletico).

Sędzia: Felix Brych (Niemcy).

Manchester United - Bayern Monachium 1:1 (0:0)
1:0 - Vidić 58'
1:1 - Schweinsteiger 67'

Składy:

Manchester United: De Gea - Jones, Ferdinand, Vidić, Buettner (73' Young) - Valencia, Carrick, Fellaini, Giggs (46' Kagawa) - Rooney, Welbeck (84' Hernandez).
Bayern Monachium:

Neuer - Rafinha, Martinez, Boateng, Alaba - Lahm, Schweinsteiger - Ribery, Kroos (74' Goetze), Robben - Mueller (63' Mandzukić).

Żółte kartki: Valencia (Manchester) oraz Schweinsteiger, Mandzukić, Martinez (Bayern).

Czerwona kartka: Schweinsteiger /90', za drugą żółtą/ (Bayern).

Sędzia: Velasco Carballo (Hiszpania).

Komentarze (268)
avatar
AntyFarsa
2.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łopator nie wygrają... 
avatar
wąż
2.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Siema student:D 
avatar
SOMBRA
2.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rewanże będą ciekawe 
LexoN
2.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pique nie zagra przez cztery tygodnie. Między innymi mecz z Realem go ominie. Także Barca jest w ciemnej d... 
real795
2.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Modric - Alonso - Redondo a to dopiero "optymalny" sklad :D