Oprócz klubu z Katalonii ukarana została też hiszpańska federacja piłkarska. To efekt nieprawidłowości przy dokonywaniu transferów i procesów rejestracyjnych zawodników poniżej 18. roku życia w latach 2009-2013.
Przewinienia Barcelony uznano na tyle poważnymi, że nałożony na klub zakaz dokonywania transferów krajowych i międzynarodowych w ciągu dwóch najbliższych okienek i ukarano go grzywną w wysokości 450 tys. franków szwajcarskich (ok. 370 tys. euro). Ponadto został zobligowany do uregulowania wszystkich spraw, za które zostali ukarani, w ciągu 90 dni.
Co to oznacza dla Dumy Katalonii? Przede wszystkim to, że w sezonie 2013/2014 jej bramkarzem numer "1" będzie dotychczasowy żelazny rezerwowy 39-letni Jose Manuel Pinto. Kontrakt Victora Valdesa wygasa z końcem czerwca i wychowanek klubu zapowiedział już, że zmieni barwy. Sprawę odejścia skomplikowała mu jednak kontuzja kolana, po której wróci na boisko najwcześniej w listopadzie. Ze względu na uraz i rehabilitację Barcelona zamierzała zaproponować mu nową umową, ale nawet jeśli zostanie na Camp Nou, będzie gotowy do gry w połowie przyszłego sezonu.
Hiszpańską federację piłkarską FIFA ukarała z kolei grzywną w wysokości 500 tys. franków szwajcarskich (ok. 410 tys. euro).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)