Trudne chwile trenera Korony Kielce

Na hasło Ruch trener Korony Jose Rojo Martin może w najbliższym okresie reagować niezwykle nerwowo. Kielczanie po raz drugi pod wodzą Hiszpana zagrali z Niebieskimi i po raz drugi przegrali.

Po dobrych występach w ostatnich kolejkach, w poniedziałkowym meczu z Ruchem w Chorzowie Korona nie przypominała zespołu, który potrafił zagrać dobrą piłkę w meczu np. z Pogonią. Złocistwo-krwiści byli niepokonani od sześciu spotkań, ale przy Cichej zagrali fatalnie. - To nie był mój zespół. Graliśmy tak, jak tego chcieli gospodarze. Nie walczyliśmy w odbiorze, byliśmy zbyt mało aktywni - denerwował się po spotkaniu Jose Rojo Martin.

Hiszpan w spotkaniu przy Cichej wiele razy miał duże pretensje do swoich podopiecznych o nierealizowanie założeń przedmeczowych. Bezradność sfrustrowanego Pachety była aż nadto widoczna. - Po ostatnich dobrych meczach nie pokazaliśmy nic z tego, co ostatnio nas charakteryzowało. Wiedzieliśmy jak gra Ruch, często grają pressingiem. A my? Nie potrafiliśmy sobie z nim poradzić - powiedział trener Korony, który po raz drugi przegrał z Niebieskimi (jesienią 1:4 w Kielcach). - Chyba właśnie przeciwko Ruchowi grało mi się najciężej podczas pracy z Koroną - stwierdził Pacheta. - Mam nadzieję, że w Chorzowie nasz występ to był wypadek przy pracy – zakończył zdenerwowany trener kielczan.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)